Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Felieton. "Szmaty" z paskudnymi cyckami są elementem modlitwy posłanki Pawłowicz

Konrad Kruszewski [email protected]
Jestem z gruntu przeciwna Unii Europejskiej. Czekam i modlę się, żeby to się po prostu samo rozwaliło - powiedziała posłanka PiS-u Krystyna Pawłowicz, deklarując w ten sposób, że do swojej działalności politycznej wciągnęła Pana Boga.

Dodała również, że jej prośby zawarte w modlitwach są aprobowane przez Jarosława Kaczyńskiego, prezesa. Czyli trzy czwarte sukcesu posłanka już osiągnęła. Przekonała modlitwami Jarosława Kaczyńskiego, a to jest znacznie trudniejsze od uzyskania wsparcia od Pana Boga.

W znaczniej części partii pani Pawłowicz dominuje bowiem przekonanie, że politycy PiS-u, albo są narzędziem w rękach Boga, albo (co częstsze) Bóg jest narzędziem w ich rękach. Dlatego też przekonanie Go do rozwalenia Unii Europejskiej, żeby nie pozostał z niej kamień na kamieniu (jak po Sodomie z Gomorą), nie powinno sprawić większych trudności. Także losy UE są już przesądzone.
Pozostaje tylko poczekać. Na szczęście, bo posłanka Pawłowicz reprezentuje pogląd typowy dla pewnej części polskich katolików. Módl się i czekaj. Nie pracuj.

Czyli wbrew dewizie benedyktynów z VI wieku wcale nie "Ora et Labora (módl się i pracuj), tylko najpierw się módl, a potem czekaj aż Bóg wykona pracę za ciebie. Szkoda tylko, że sama Pawłowicz nie do końca stosuje się do swoich poglądów. Ona czasem w tym czekaniu się niecierpliwi i między kolejnymi modlitwami lubi sobie powyzywać kobiety (zwłaszcza te, którym doktryna "módl się i czekaj" nie do końca odpowiada) od szmat. - Szmaty zachowały się jak szmaty - powiedziała najjaśniejsza posłanka o kobietach wyrażających w manifestacji sprzeciw wobec opinii, że ofiary gwałtów same prowokują napastników strojem i zachowaniem. - Chodzenie na golasa, w ogóle bez gaci i stanika jest formą przyczynienia się. Nie robi na panu wrażenia rozebrana, goła baba? Niech pan nie udaje, że pan broni ich prawa - strofowała dziennikarza.

- Szmaty zachowały się jak szmaty. Te baby same się reklamowały. Po prostu szmaty! Niektóre powinny samokrytycznie spojrzeć w lusterka, założyć staniki, a nie straszyć facetów piersiami. Ja z takimi piersiami wstydziłabym się wyjść na ulicę, straszyć facetów!" Uff! Odetchnąłem z ulgą, bo już ubrana od
stóp do głów posłanka Pawłowicz, wywołuje we mnie poczucie lęku i zagrożenia, więc gdyby jeszcze zdecydowała się wyjść na ulicę bez stanika? Nawet nie śmiem sobie tego wyobrazić. I nie będę udawał, że nie zrobiłoby to na mnie wrażenia. Zrobiłoby!

Piorunujące! Serce mam słabe, mogłoby tego nie wytrzymać. O innych narządach wolę nie myśleć.
Oczywistą oczywistością jest, że te "szmaty" z paskudnymi cyckami są elementem modlitwy posłanki Pawłowicz o rozwalenie UE. Jest bowiem pewne, że są one produktem Unii Europejskiej. Są na to
dowody. Jak Polski w Unii nie było, na ulicach takich "straszących piersi" też nie było. Mogę to potwierdzić. Dawno, dawno temu, jak byłem młody, miałem takie wrażenie, że dziewczyny miały piersi
jędrniejsze. A po wielu latach obecności w UE, no cóż, smutek tropików.

Także wsparłbym nawet modlitwy pani Pawłowicz, ale pod warunkiem, że Pan Bóg zaraz po rozwaleniu Unii przywróciłby jędrność piersiom dziewczyn z mojej młodości. Obawiam się niestety, że nawet Wszechmocny temu nie podoła. Już prędzej dobry chirurg plastyczny. I silikon. Tyle, że nie wszystkie chętne na to stać. Dlatego wolałbym, aby posłanka Pawłowicz zamiast modlić się do Boga, żeby za nią
posprzątał, sama wzięła się do roboty. I popracowała usilnie nad takimi ustawami, które dałyby szansę "szmatom" na zarobienie na silikon i chirurga. Żeby na ulicy nie straszyły posłanki Pawłowicz brzydkimi cyckami.

Broń Boże nikogo na silikon i botoks nie namawiam. A zwłaszcza posłanki Pawłowicz. I bez tego, jak już napisałem, robi ona na mnie wrażenie piorunujące. Wzmacnianie tego wrażenia silikonem bądź botoksem mogłoby doprowadzić do eksplozji. A na eksplozję to ja jestem już za stary.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna