Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Festiwal, który przynosi miastu chlubę

Tomasz Kubaszewski
Joe Bonamassa, Amerykanin, uważany jest za jednego z najlepszych bluesowych gitarzystów na świecie. Jego suwalski koncert będzie wyjątkowy, bo po raz pierwszy wystąpi w plenerze.
Joe Bonamassa, Amerykanin, uważany jest za jednego z najlepszych bluesowych gitarzystów na świecie. Jego suwalski koncert będzie wyjątkowy, bo po raz pierwszy wystąpi w plenerze.
Pokażemy w Suwałkach wszystko, na co nas stać - mówi Marek Piekarczyk, wokalista zespołu TSA. - Na nasze koncerty przychodzą trzy, albo i cztery pokolenia. Wszyscy dobrze się bawią, a my razem z nimi. Suwałki Blues Festiwal rusza dzisiaj na dobre. To największa i najbardziej prestiżowa miejska impreza. Jej ubiegłoroczna edycja otrzymała tytuł największego wydarzenia bluesowego w skali kraju. A występowali wówczas, przypomnijmy, m.in. Dżem i Jeremy Spencer.

Bogdan Topolski, szef festiwalu, prace nad tegoroczną imprezą rozpoczął już w październiku.
- Tu naprawdę trzeba wykonać kawał gigantycznej roboty - opowiada. - Żeby to wszystko podopinać na ostatni guzik, non-stop powinno się tym zajmować pięć-sześć osób. To nie zawsze się udaje, bo jako pracownicy Regionalnego Ośrodka Kultury i Sztuki mamy też inne obowiązki.
W Suwałkach wystąpi blisko trzydziestu wykonawców z kraju i ze świata. Będą zespoły z USA, Wielkiej Brytanii, Francji, Szwecji, Norwegii, Łotwy i Litwy.

Główne koncerty, na które wstęp jest wolny, będą odbywały się na dwóch scenach - przy ratuszu oraz w parku Konstytucji 3 Maja. Początek - godz. 17.
Do tego dojdą kameralne występy klubowe. Bilet na każdy z nich kosztuje 15 zł. Jeżeli ktoś chce kupić karnet na wszystko, zapłaci 70 zł. Karnety i bilety można kupować w ROKiS.

Trzeźwi na scenie

Największe gwiazdy będą jednak za darmo.
- Na każdym koncercie dajemy z siebie wszystko - mówi Marek Piekarczyk z TSA.
Zespół największe triumfy święcił w latach osiemdziesiątych. Na listy przebojów trafiały kolejne utwory, jak choćby "51" czy "Heavy Metal Word". Potem grupa się rozpadła. Reaktywacja nastąpiła parę lat temu.
- Na koncertach gramy zarówno stare kawałki, jak i trochę nowych - opowiada M. Piekarczyk. - Jesteśmy z gatunku tych grup, która do każdego występu podchodzi bardzo poważnie. Przygotowujemy się wcześniej, nie wchodzimy na scenę pijani.

TSA wystąpi już w piątek.

Tego samego dnia na scenie pojawi się także Joe Bonamassa. Wielu krytyków muzycznych twierdzi, że ten Amerykanin jest jednym z najlepszych gitarzystów bluesowych na świecie. Wydarzenie będzie bez precedensu, bo Bonamassa nigdy wcześniej nie grał w plenerze.
W sobotę Suwałki mogą spodziewać się dodatkowego najazdu widzów. Wystąpi bowiem legendarna brytyjska grupa Ten Years After.

- Mamy wiele telefonów z różnych części Polski w tej sprawie - mówią pracownicy Regionalnego Ośrodka Kultury i Sztuki.

Prezydent w Trójce

Z gwiazd największe wymagania zgłosił Joe Bonamassa. Wszystko miało tu być precyzyjnie ustalone. Amerykanin przyjedzie do Suwałk jedynie na koncert. Zaraz po nim wyjeżdża.
Noc na Suwalszczyźnie spędzą natomiast członkowie grup Ten Years After oraz TSA. Jedni będą wypoczywać w Domu Nauczyciela, drudzy w Holidayu.
- Gwiazdy udało nam się ściągnąć za w miarę przystępne pieniądze - mówi Bogdan Topolski.
Festiwal, to nie tylko impreza muzyczna, ale też taka, która ma promować Suwałki w Polsce i poza jej granicami.

W czwartek na ogólnopolskiej antenie radiowej Trójki można było posłuchać m.in. prezydenta Józefa Gajewskiego. Na nagranie specjalnie pojechał do Warszawy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna