Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Studenci boją się chuliganów!

Barbara KOŚ <a href="mailto:[email protected]" target="_blank" class=menu>[email protected]</a>
- Nasze akademiki są zagrożone - twierdzą radomscy studenci Maciej Jakiełek (z lewej) i Mariusz Czerwiński.
- Nasze akademiki są zagrożone - twierdzą radomscy studenci Maciej Jakiełek (z lewej) i Mariusz Czerwiński.
Rafał Jeżak, rzecznik miejskiej policji: - Rejon miasteczka akademickiego jest stale patrolowany. Wszystkie zdarzenia studenci powinni zgłaszać natychmiast
Rafał Jeżak, rzecznik miejskiej policji: - Rejon miasteczka akademickiego jest stale patrolowany. Wszystkie zdarzenia studenci powinni zgłaszać natychmiast do komisariatu numer 1 przy ulicy Traugutta. B. Koś

Rafał Jeżak, rzecznik miejskiej policji: - Rejon miasteczka akademickiego jest stale patrolowany. Wszystkie zdarzenia studenci powinni zgłaszać natychmiast do komisariatu numer 1 przy ulicy Traugutta.
(fot. B. Koś)

Studenci z Osiedla Akademickiego w Radomiu boją się o swoje bezpieczeństwo. - Wieczorne burdy zaczęły się w połowie listopada - opowiadają mieszkańcy Domu Studenta "Wcześniak" Politechniki Radomskiej.

- Jacyś młodzi ludzie podeszli 15 listopada pod drzwi naszego akademika - relacjonuje Maciej Jakiełek, przewodniczący Rady Mieszkańców "Wcześniaka". - Najpierw zaczepiali naszych kolegów, potem kopali w drzwi, rozbijając szybę. Na koniec wytłukli szyby w zaparkowanych pod domem samochodach. Wieczorem ponownie zaczęły się burdy. Podpici ludzie przemocą wdarli się do akademika. Doszło do bójki, w której ucierpiało kilku studentów.

Dzień później mieszkańcy trzech akademików napisali pismo do Mirosława Lufta, rektora Politechniki. Prosili go w nim o poczynienie kroków mających na celu zwiększenia bezpieczeństwa na studenckim osiedlu.

GROZILI NOŻEM

Tymczasem 30 listopada doszło do kolejnego incydentu. Przed godziną 23 jeden z mieszkańców "Wcześniaka" został zaczepiony i sterroryzowanym nożem przez dwóch młodych mężczyzn. - Zmusili go do wprowadzenia ich na teren akademika - opowiada Maciej Jakiełek. - Student spełnił żądanie, ale udało mu się wysłać SMS z prośbą o pomoc. Sami wyprosiliśmy intruzów. Portier zawiadomił firmę ochroniarską, zatrudnioną na terenie miasteczka. Zadziałała jednak bardzo opieszale.

CO NA TO POLICJA?

- To rozległy teren, więc może tam dochodzić do różnego typu zdarzeń, jak na przykład pobicia czy kradzieży - przyznaje Rafał Jeżak, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Radomiu. - Bardzo często jednak zdarzenia na miasteczku nie są od razu zgłaszane policji. Przykład? 29 listopada o godzinie 22.36 trzej osobnicy skradli plecak mężczyźnie na ulicy Akademickiej. Sprawa została zgłoszona dopiero na drugi dzień. Tymczasem szanse złapania sprawców takich przestępstw maleją z każdą godziną.

- Bezpieczeństwo mieszkańców akademików to problem bardzo poważny - przyznaje Lechosław Wólkiewicz, kanclerz Politechniki Radomskiej. - Będziemy rozmawiać z firmą ochroniarską, aby bardziej wnikliwie pełniła swoje obowiązki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie