Nie mamy, co zrobić ani ze swoimi rzeczami, ani ze sobą - mówi mężczyzna. - Jeszcze nigdy nie spotkałem się z tak nieodpowiedzialnymi ludźmi. Zostawili nas z dwójką małych dzieci, bez jednego choćby słowa "przepraszam".
Nie stać ich na inną firmę
Suwalczanin przeprowadza się z rodziną na stałe w okolice Zakopanego. Jego dorobek całego życia do nowego domu miała zabrać w miniony czwartek firma przewozowa z Białegostoku.
- Sprzedaliśmy mieszkanie i tego dnia mieliśmy oddać już klucze nowym właścicielom - opowiada S. Ślęzak. - Firma zapewniała, że do tego czasu zabierze wszystkie nasze rzeczy za rozsądną cenę. Od razu uprzedzałem, że jest tego sporo, wszystko dokładnie wyliczyłem i opisałem.
Przewoźnicy w umówionym dniu dotarli, ale z kilkugodzinnym spóźnieniem. - Kiedy zobaczyłem, że przyjechali na dodatek tylko mini busem z przyczepą, myślałem, że dostanę szału - opowiada Sławomir Ślęzak. - Od razu wiedziałem, że nie będą w stanie zabrać wszystkiego. A mimo to upierali się, że dadzą radę i zabrali się za pakowanie. Zrezygnowali dopiero, kiedy załadowali całą przyczepę i busa, a w domu zostało jeszcze dwa razy tyle rzeczy. Wypakowali więc wszystko z powrotem i zostawili nas, nie przejmując się niczym.
Mężczyzna twierdzi, że próbował bezskutecznie dodzwonić się do właściciela firmy, aby poskarżyć się na zachowanie pracowników, a także prosić o przysłanie większego pojazdu. - Nikt jednak nawet nie odbierał telefonu - mówi. - Nie wiem, co mamy robić. Inne firmy chcą za przewóz dwa razy więcej. Nie stać nas na to.
To nie ich problem
Właścicielka firmy "Dornet Import-Export", która nie chce podać swojego nazwiska tłumaczy, że nie byli w stanie od razu zrealizować zlecenia, bo klient nie poinformował dokładnie, ile będzie miał rzeczy.
- Okazało się, że do przewozu było co najmniej o 20 kartonów więcej niż deklarował. Gdybyśmy byli na to przygotowani, wysłalibyśmy większy samochód- zapewnia. - Nigdy wcześniej nie mieliśmy takich problemów. Pracownicy, którzy tam byli twierdzą, że proponowali, że przyjadą w innym terminie. Co ci ludzie zrobią teraz z rzeczami, to już nie nasz problem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?