Skontaktował się z nami Czytelni z Hajnówki, żebyśmy ustali, co takiego dzieje się przy ul. Filipczuka, prawie vis-a-vis Hajnowskiego Domu Kultury i stadionu miejskiego.
- Ponumerowano kilkadziesiąt drzew do wycinki chyba - opowiada „Nowinom” pan Marek. - Co i rusz widzę robotników z urzędu miasta kręcących się w tamtym miejscu w charakterystycznych pomarańczowych kamizelkach. To coś tam kopią, to zbierają gałęzie.
Rzeczywiście jest tak, jak nam powiedział nam Czytelnik. Drzewa są oznakowane i w części tej działki widać zaawansowane prace ziemne.
O szczegóły spytaliśmy w magistracie.
- To działka miejska, która jest przygotowywana pod poważną inwestycję - mówi tajemniczo Jarosław Grygoruk, sekretarz miasta Hajnówka. - Sąsiednią parcelę odkupiliśmy i ona też jest przygotowywana do tego celu.
Czy urząd ma zgodę na wycinkę kilkudziesięciu drzew?
Jarosław Grygoruk zapewnia, że wniosek o pozwolenie na wycinkę został kilka tygodni temu złożony w starostwie powiatowym w Hajnówce i „miasto jest dobrej myśli w tej sprawie”.
- Potwierdzam, że taki wniosek do nas wpłynął, ale ze względu na pewne niejasności formalne, czy to rzeczywiście starostwo wydaje w tym wypadku zgodę na wycinkę sprawę skierowaliśmy do oceny do Samorządowego Kolegium Odwoławczego - informuje Mirosław Romaniuk, starosta hajnowski.
Pozostaje jeszcze tylko do rozstrzygnięcia kwestia jaka firma zamierza w Hajnówce zainwestować. Ale urzędnicy miejscy są wyjątkowo wstrzemięźliwi w udzielaniu takiej informacji.
- Nie ma co jeszcze dzielić skóry na niedźwiedziu - wypowiada się ostrożnie Grygoruk. - Powiem tylko, że działką przy Filipczuka zainteresowało się kilka firm. Jedną z nich jest firma z Bielska Podlaskiego, znana na rynku z produkcji wyrobów cukierniczych.
Gdyby sprawa z działką została uregulowana, to być może jeszcze w tym roku zakład ruszy.
- Co najmniej 20 osób znalazłoby w Haj nówce stałe i pewne zatrudnienie. Tego nie można zbagatelizować i urząd zrobi wszystko, żeby tak się stało - zapewnia sekretarz Grygoruk.
Ale czy to się na pewno uda jeszcze w tym roku?
Według naszych informacji bardziej prawdopodobny termin na uruchomienie nowego zakładu to jednak 2017 r.
- Jeden z bielskich przedsiębiorców wykupił w Hajnówce firmę produkującą od kilkudziesięciu lat lizaki. Ten zakład przy ulicy Filipczuka to pewnie też jego pomysł - słyszymy nieoficjalnie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?