Chodzi o pieniądze dla dwóch firm budowlanych, które remontowały ulicę 71. Pułku Piechoty oraz uzbrajają tereny w dzielnicy przemysłowej na obrzeżach Zambrowa pod przyszłe inwestycje.
Dziura w budżecie miasta szacowana jest na 4,5 mln zł, a radni nie godzą się na zaciągnięcie kredytu.
- W tej chwili mamy złożone faktury na 1,8 mln zł, a w kasie ok. 500 tys. zł - mówi Bogdan Kamiński, zastępca burmistrza Zambrowa. - Nie mamy z czego zapłacić, przecież są jeszcze wydatki bieżące...
Stanisław Szymański, współwłaściciel jednej z firm budowlanych już podjął decyzję o kredycie. Trzeba zapłacić za materiały, podwykonawcom, a w końcu pracownikom. W obu firmach pracuje w sumie ok. 250 osób.
Burmistrz chciał ratować sytuację kredytem. Do końca roku miasto dostanie ok. 2,4 mln zł zwrotu z funduszy unijnych za remont dwóch przedszkoli (nr 4 i 6). Kredyt nie byłby wysoki - burmistrz chciał ok. 3 mln zł. Przy budżecie miasta ok. 60 mln zł ryzyko jest niewielkie. Jednak radni powiedzieli: nie.
Zagłosowali przeciw kredytowi, nie chcą jednak zamykać sprawy. Wrócą do niej w grudniu, gdy będzie np. wiadomo kiedy do kasy miejskiej trafią pieniądze za przedszkola.
- Zdajemy sobie sprawę, że konsekwencje poniosą firmy, ich pracownicy. Tego byśmy nie chcieli - mówią.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?