MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Fotoradary w Podlaskiem. Gdzie najczęściej „wpadają” kierowcy?

Andrzej Kłopotowski
Podlaskie fotoradary ciągle mają sporo do roboty
Podlaskie fotoradary ciągle mają sporo do roboty Adam Jankowski
Aż 9340 wykroczenia związane z przekroczeniem dozwolonej prędkości zanotowały fotoradary zainstalowane w województwie podlaskim. Do tego dochodzą mandaty wystawiane na odcinkowych pomiarach prędkości. To dane za pierwsze półrocze 2024 roku. Gdzie kierowcy "wpadają" najczęściej? Zapraszamy do galerii.

Wiadomo, że niektórym wyjeżdżającym w trasę kierowcom włącza się żyłka rajdowca. Niejeden siedząc za kółkiem swojego BMW, Opla czy Fiata chciałby być jak Krzysztof Hołowczyc czy Robert Kubica. Niestety, wchodzenie w nową rolę starają się utrudniać drogowcy, montując przy trasach fotoradary i zakładając odcinkowe pomiary prędkości. I części „hołowczyczów” czy „kubiców” nie udaje się wyhamować.

Fotoradary na Podlasiu. Rekordzista z Chodorówki Nowej

Jak wynika z danych Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym podlaskie fotoradary działają nieźle.

- W pierwszej połowie tego roku 24 fotoradary działające w woj. podlaskim zarejestrowały 9 340 wykroczeń przekroczenia dozwolonej prędkości – mówi nam Wojciech Król, rzecznik prasowy Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym.

Okazuje się, że najczęściej „błyskał” fotoradar na drodze z Białegostoku do Augustowa, zlokalizowany w Chodorówce Nowej – niewielkiej wsi w gminie Suchowola w powiecie sokólskim. Przez pół roku „ustrzelił” 1310 kierowców. Ponad 1000 kierowców złapał też fotoradar we wsi Budy Czarnockie, który „ustrzelił” 1095 piratów. Ten znajduje się na DK63, na północ od Piątnicy.

Dodatkowo 294 wykroczenia zarejestrował odcinkowy pomiar prędkości między Zwierkami a Zabłudowem na DK 19, na południe od Białegostoku.

Odcinkowy pomiar prędkości. Będą nowe miejsca

I tu mamy kolejną wiadomość dla kierowców. Na naszych drogach już są bądź w najbliższym czasie pojawią się kolejne odcinkowe pomiary prędkości. Od 13 sierpnia działa pierwszy system wyłapywania tych, którzy mają zbyt ciężką nogę na ekspresówce do Warszawy. Pojawił się na obwodnicy Wyszkowa. Drugi z odcinkowych pomiarów wprowadzono na obwodnicy Marek, ale z powodu awarii nie działał w pierwszym półroczu 2024. Dwa następne są w planach. A dotyczą odcinków węzeł „Zielonka” - węzeł „Wołomin” oraz Kołaki - węzeł „Mężenin”.

- Obecnie trwa postępowanie przetargowe na dostawę i montaż nowych odcinkowych pomiarów prędkości. Na tym etapie wskazanie terminu montażu systemów nie jest jeszcze możliwe – dodaje Wojciech Król.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kadra Probierza przed Portugalią - meldunek ze Stadionu Narodowego

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna