Potyczkę na Górnym Śląsku można nazwać jako spotkanie starych znajomych. Obie ekipy rywalizowały już ze sobą dziewięć razy, a lepszy bilans mają białostoczanie, którzy sześć razy wygrali i ponieśli trzy porażki.
Futboliści Falcons to ubiegłoroczny wicemistrz Polski, który w obecnych rozgrywkach oprócz rywalizacji ligowej, gra także w europejskich pucharach w ramach CEFL Cup. W pierwszym meczu pucharowym tyszanie przegrali w Pradze z miejscowymi Lions. W PFL najpierw ulegli katowickim Rebels, a potem rozgromili na wyjeździe Warsaw Eagles.
Białostoccy Lowlanders również legitymują się bilansem 1:1. Na inaugurację rozgrywek pokonali w Ząbkach Warsaw Mets, by następnie przegrać u siebie z Kraków Kings.
- Jedziemy do Tychów po zwycięstwo, ale nie lekceważymy rywala. Chcemy się zrehabilitować za porażkę w Białymstoku z Kings i pokazać nasze mistrzowskie aspiracje. Przegrany mecz nas nie załamał, wręcz przeciwnie jesteśmy bardzo zmotywowani, szczególnie gdzie rywalizujemy z Falcons, którzy rok temu pozbawili nas szansy gry w finale Polish Bowl, za co chcemy się zrewanżować. - mów prezes Lowlanders Piotr Morko.
Spotkanie w Tychach rozpocznie się w sobotę - 14 maja, o godz. 14.
TABELA
1. Kraków Kings 3 6 131-21
2. Tychy Falcons 1 2 59-24
3. LOWLANDERS BIAŁYSTOK 1 2 48-42
4. Warsaw Mets 1 2 27-47
5. Silesia Rebels Katowice 1 2 44-751
6. Warsaw Eagles 2 0 0-100
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?