Pogoń i MOKS to bezpośredni rywale w walce o utrzymanie. Przed meczem przewaga Słonecznych nad szczecińskim zespołem, plasującym się na pozycji barażowej, wynosiła sześć punktów. Dzięki sobotniej wygranej białostoczanie oddalili się od niebezpiecznej strefy.
Mecz znakomicie rozpoczął się dla MOKS, który jeszcze przed upływem kwadransa prowadził 2:0, po trafieniach Marcina Firańczyka i Michała Osypiuka. Przed przerwą rywale sporadycznie zagrażali bramce Podlasian, a gdy już dochodzili do sytuacji strzeleckich, to świetnie między słupkami spisywał się Norbert Jendruczek.
Dominacja gospodarzy nie podlegała dyskusji również po przerwie, choć początek drugiej połowy nie ułożył się dla MOKS idealnie. W ciągu kilkudziesięciu sekund dwukrotnie białostocka defensywa dała się zaskoczyć i zrobiło się nerwowo (2:2). Po chwili wszystko wróciło jednak do normy, gdyż białostoczanie odpowiedzieli rywalom tym samym. Do siatki szczecinian trafiali Witalij Lisniczenko i Mateusz Lisowski.
W końcówce Pogoń za wszelką cenę próbowała odrobić straty. Dwukrotnie na listę strzelców wpisał się Prawucki, ale jego starania w ostatecznych rozrachunku nic nie dały, bowiem dla MOKS w międzyczasie strzelali Lisowski i Firańczyk.
MOKS Słoneczny Stok Białystok - Pogoń Szczecin 6:4 (2:0). Bramki: 1:0 - Firańczyk (6), 2:0 - Osypiuk (13), 2:1 - Prawucki (26), 2:2 - Prawucki (26), 3:2 - Lisniczenko (27), 4:2 - Lisowski (28), 4:3 - Prawucki (30), 5:3 - Firańczyk (35), 6:3 - Lisowski (36), 6:4 - Prawucki (38).
MOKS: Jendruczek - Citko, Lisniczenko, Lisowski, Maciąg, Firańczyk oraz Grabowski, Osypiuk, Łukasiewicz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
