Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Galeria Arsenał. Wystaw będzie mniej, ale będą dłużej czynne

ak
archiwum
Kolekcja IIwzbogaciła się o siedem nowych dzieł. To mniej niż w poprzednich latach. Prace są coraz droższe, a dotacje ucinane.

Kolekcja II jest wspólnym zbiorem sztuki współczesnej białostockiej Galerii Arsenał i Podlaskiego Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych, który tworzony jest początku lat 90. Placówka gromadzi m.in. dzieła powstałe po przemianach ustrojowych w Polsce.

- To bardzo dobre, wartościowe zakupy. Nabyliśmy konkretne prace, konkretnych artystów, które mają duży potencjał wystawienniczy - mówi Kamil Kopania, nowy prezes Podlaskiego Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych. - Nie są to zakupy jednak tak liczne jak na początku naszego funkcjonowania. Zmieniają się bowiem warunki. Kupujemy coraz lepszych, bardziej cenionych artystów, których dzieła są droższe. Problem stanowią fundusze, jakimi dysponujemy.

Tegoroczne dofinansowanie dla towarzystwa i galerii na zakupy zostały dość mocno ograniczone. 75 procent dotacji na ten cel pochodzi z resortu kultury. Z urzędów miejskiego i marszałkowskiego to zaledwie po 30 tysięcy złotych.

Listę zakupów otwiera "Upadek człowieka, którego nie lubię" Olafa Brzeskiego, czyli czarno-biały film i związana z nim rzeźba. Kolekcja II wzbogaciła się też o prace zagranicznych artystów: "Galaktyczny rekonstruktor ceramiki" oraz "Wspinaczka galaktycznego rekonstruktora ceramiki" Shany Moulton. Kolejne prace to: obiekt "Przybrane kształty (pomiędzy)" Alicji Bielawskiej, wideo "Lux Aeterna" Huberta Czerepoka, instalacja mikrofonów i adapterów "The End of Radio" Konrada Smoleńskiego, praca "Men are from Murmansk, Women are from Vilnius" Slavs and Tatars na lustrze oraz książka-kolaż "Zadanie artysty" Jadwigi Sawickiej.

Część z wymienionych dzieł jeszcze do 7 listopada można oglądać w galerii przy ul. Mickiewicza 2. Prace z białostockiej Kolekcji II prezentowane są nie tylko w innych miastach w Polsce, ale i na całym świecie. Ostatnio wystawę "To nic ważnego, to tylko sztuka..." prezentowano w Galerii Sektor w Jaworznie, "It isn’t important it’s only art..." - w Usti nad Łabą w Czechach, a pracę Volodymyra Kuznetsova "Mały Fiat 126p. Pomnik lat 90." - w Instytucie Polskim w Budapeszcie.

To nie są jedyne nowości w Arsenale. Mniejsze dofinansowanie oznacza także zmiany organizacyjne dla placówki.

- Nasz budżet jest mniejszy, a wystawy są coraz droższe. Nie polegają jedynie na wieszaniu prac na ścianach. Są to różne produkcje, instalacje, które często wymagają przebudowy - mówi Monika Szewczyk, dyrektorka Arsenału. - Dlatego w przyszłym roku wystaw będzie mniej, ale będą trwały dłużej, nawet do sześciu tygodni.

Czytaj e-wydanie »
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna