Trzy lata temu na policję zgłosił się mężczyzna, który uciekł z Hamburga. Mówił, że trafił tam do obozu pracy. Miał być zatrudniony w fabryce, zarabiać parę tysięcy złotych miesięcznie, a na miejscu okazało się, że dostanie znacznie mniej. Jakby tego było mało, wypłatą musiał podzielić się z pośrednikiem.
Handlarze ludzi zatrzymani. Zmuszali Wietnamczyków do pracy zagranicą (zdjęcia, wideo)
Śledczy ustalili, że mężczyzna padł ofiarą zorganizowanej grupy przestępczej, zajmującej się handlem ludźmi. Werbowała ona do pracy poza granicami Polski bezrobotnych i często bezdomnych. Zawoziła ich na własny koszt do Hamburga, gdzie pomagała otwierać rachunki bankowe. Dzięki temu Polacy otrzymywali karty uprawniające do kilkutysięcznego debetu. Pośrednicy wozili ich do sklepów.
- Pokrzywdzeni kupowali sprzęt RTV czy AGD, a także drogie, luksusowe produkty spożywcze - mówi Ryszard Tomkiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Suwałkach.
Zobacz też: Handel ludźmi. Do agencji trafiają nawet dzieci
Akt oskarżenia w tej sprawie prokuratura skierowała właśnie do Sądu Okręgowego w Suwałkach. Sylwester W. miał wywieźć za granicę dwie osoby, a trzecią jeszcze w Polsce przekazać wspólnikowi. Mężczyzna nie przyznaje się do winy. Za handel ludźmi grożą co najmniej trzy lata więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?