Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gangsterzy staną przed sądem

Marek Nowotko [email protected]
Policyjni antyterroryści zatrzymali Sławomira W. wraz z innymi członkami kierowanego przez niego gangu 18 kwietnia 2007 r. Wczoraj prokuratura przekazała akt oskarżenia w ich sprawie.
Policyjni antyterroryści zatrzymali Sławomira W. wraz z innymi członkami kierowanego przez niego gangu 18 kwietnia 2007 r. Wczoraj prokuratura przekazała akt oskarżenia w ich sprawie. Fot. KWP w Białymstoku
Łomża. Handlowali narkotykami, podpalali i wymuszali haracze. Na koncie mają też liczne rozboje i czerpanie korzyści z prostytucji. Do Sądu Okręgowego w Łomży trafił akt oskarżenia przeciw członkom gangu Sławomira W., ps. "Generał".

W sprawie herszta grupy prowadzone jest odrębne postępowanie, które nadal trwa.
Biała śmierć za miliony

Akt oskarżenia to efekt śledztwa prowadzonego przez gdańskich prokuratorów. Dotyczy siedemnastu członków gangu, w wieku od 24 do 54 lat. Wszystkim grozi do 10 lat za kratami.

- Grupa rozpoczęła działalność z końcem ubiegłej dekady - informuje Zbigniew Niemczyk, naczelnik gdańskiego Biura ds. Przestępczości Zorganizowanej Prokuratury Krajowej. - Początkowo były to włamania do mieszkań i obiektów handlowych, kradzieże samochodów oraz wymuszenia haraczy - wyjaśnia prok. Niemczyk.

W toku postępowania śledczy ustalili, że gangsterzy stopniowo rozszerzali obszary swojej działalności. Zaczęli handlować na dużą skalę narkotykami i spirytusem bez znaków akcyzy. Do tego dochodziły inne przestępstwa gospodarcze. Według prokuratorskich ustaleń, bandyci wprowadzili na rynek środki odurzające o wartości 4 milionów zł. Było to nie mniej niż 100 kg marihuany, tyle samo amfetaminy oraz ok. 15 tys. sztuk tabletek ecstasy.

Kryły ich organy ścigania
Po jakimś czasie, w miarę napływu członków, gang podzielił się na kilka mniejszych grup. Jednak wszystkie pozostawały pod kuratelą "Generała".

- To on zlecał poszczególne przestępstwa. Konflikty między liderami poszczególnych grup rozstrzygali podczas tzw. negocjacji - mówi prok. Niemczyk.
Byli dobrze zorganizowani. Gdy policja zatrzymała któregoś z szeregowych członków gangu, inni pomagali mu i jego rodzinie. Na ten cel stworzyli nawet specjalny fundusz.

Dochodzenie wykazało też, że przestępcy tak długi okres bezkarności zawdzięczali korupcyjnym układom z prokuraturą i policją.

Wsypał ich były kolega
Gang rozbito w kwietniu zeszłego roku. Ostateczny cios zadano mu, gdy jeden z jego członków zgodził się zeznawać w zamian za złagodzenie kary.
Zatrzymania dokonali wówczas antyterroryści z białostockiego zarządu Centralnego Biura Śledczego i Komendy Głównej Policji. Sławomir W. i inni, mający już za sobą odsiadkę za haracze i handel narkotykami, nie stawiali żadnego oporu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna