Autobus łomżyńskiego PKS wiózł ok. godz.7.20, w piątek 30 osób, z czego siedem dorosłych, resztę stanowili uczniowie dojeżdżający do łomżyńskich szkół. Zatrzymał się na przystanku. Nagle z pełnym impetem uderzyła w niego ciężarówka marki MAN.
Siła uderzenia była tak wielka, że autobus został zepchnięty do rowu. To cud, że nikomu nic się nie stało. Dwoje nastolatków zostało przewiezionych do szpitala w Łomży, trzecia osoba do szpitala dotarła sama. Jak się dowiedzieliśmy w izbie przyjęć, wszyscy po opatrzeniu obrażeń zostali zwolnieni do domu. Autobus rejsowy PKS jest w znacznym stopniu uszkodzony.
- Oceny dokona rzeczoznawca ubezpieczyciela, ale moim zdaniem pojazd nie powinien być już naprawiany, nie po zderzeniu z ciężarówką. Chodzi o bezpieczeństwo pasażerów - mówi Andrzej Wykowski, zarządca PPKS Łomża. - Kierowca był mocno roztrzęsiony. Zadzwonił do mnie, powiedział: miałem wypadek, autobus został strącony do rowu. Natychmiast powiadomiliśmy odpowiednie służby - relacjonuje.
Na miejscu zjawiła się policja, pogotowie i strażacy.
Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że winę ponosi 49-letni kierowca tira, Polak, który najechał na stojący autobus.
Ruch na drodze jeszcze do godz. 10 odbywał się wahadłowo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?