Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gąski. W środę mieszkańcy na dwie godziny zablokowali drogę z Ełku do Olecka.

Paweł Tomkiewicz [email protected]
W środę mieszkańcy Gąsek zablokowali drogę. Podobną akcję zapowiadają na sierpień.
W środę mieszkańcy Gąsek zablokowali drogę. Podobną akcję zapowiadają na sierpień. P. Tomkiewicz
W ten sposób walczą o jej remont.

Dziurawa, kręta i niebezpieczna - tak wygląda fragment drogi krajowej nr 65 przebiegającej przez wieś Gąski. Od 8 lat jej mieszkańcy zabiegają o przebudowę trasy. Niestety bez skutku. - Tak nie da się żyć - mówią zgodnie.
Gąski to nieduża wieś na trasie prowadzącej z Ełku do Olecka.

- Większość domów została wybudowana przed wojną. Później przez środek wsi poprowadzono drogę. Teraz 70 proc. ludzi mieszka w pasie drogowym - mówi Barbara Bratoś.

Jeszcze kilkanaście lat temu problem związany z przejazdem samochodów przez wieś nie był tak dotkliwy. Jednak w ostatnich latach natężenie ruchu, a zwłaszcza ciężarówek, jest większe. Z tego powodu w wielu domach pękają mury, ze ścian odpada tynk, a czasami nawet z dachu spadają dachówki.
- Szklanki się trzęsą, wszystko się rusza. A w nocy po prostu nie da się spać - mówi Bogdan Urbaś.

Pan Bogdan mieszka w Lublinie. Z Gąsek pochodzi natomiast rodzina jego żony. Dlatego jest tutaj częstym gościem. - 20 lat temu była tu cisza i spokój. Znajomi z Lublina chcieli przyjeżdżać na odpoczynek. Teraz już nie mają ochoty - dodaje Urbaś.
Potwierdzają to także właściciele pobliskich gospodarstw agroturystycznych.

Od lat mieszkańcy wsi walczą o remont drogi. Kilka lat temu Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad - zarządca drogi, wyremontowała część nawierzchni. Jednak dla mieszkańców to mało.

Rok temu postanowili zaprotestować wobec opieszałości urzędników blokując drogę. Przez dwie godziny grupa mieszkańców chodziła przez przejście dla pieszych. W ostatnią środę powtórzyli akcję.

- Po naszych protestach w ubiegłym roku namalowali jedynie pasy na asfalcie, które mają niby zwężać jezdnię i ustawili jedno lustro przy skrzyżowaniu - mówi Barbara Bratoś. - My chcemy, żeby przebudowano tę drogę, zrobiono wysepki na przejściach dla pieszych, postawiono fotoradar czy wprowadzono nocny zakaz przejazdu tirów.

Te propozycje mają też przyczynić się do poprawy bezpieczeństwa. Co prawda w ostatnich latach nie było żadnego poważnego ani śmiertelnego wypadku, ale mieszkańcy nie czują się tam bezpiecznie.

- Cmentarz jest kawałek za Gąskami. Nie ma tam żadnego chodnika. Trzeba iść poboczem. Jak przejeżdża taki rozpędzony samochód albo tir, to aż strach - mówi Stanisława Karczewska.

GDDKiA przyznaje, że gruntowny remont drogi jest potrzebny. Jednak taka inwestycja wymaga olbrzymich pieniędzy. A na razie ich nie ma.
W dodatku przed takim remontem gmina powinna wykonać kanalizację deszczową dla terenów przy drodze. Obecnie bowiem deszczówka z całej wsi spływa szosą.

- Jesienią zostanie wyremontowana nawierzchnia na zniszczonym odcinku drogi. Został już ogłoszony przetarg na to zadanie - mówi Karol Głębocki, rzecznik olsztyńskiego oddziału GDDKiA.

Trwają również przygotowania do wprowadzenia ograniczenia prędkości do 40 km/h dla pojazdów ciężarowych. Bo jak przyznaje dyrekcja, ostatnie badanie natężenia z września ubiegłego roku pokazuje, że co prawda ruch samochodów osobowych spadł, ale o 7 proc. wzrósł ruch ciężarówek.
Zarządca drogi zwrócił się również do Inspekcji Transportu Drogowego o przeprowadzenie kontroli wagi samochodów ciężarowych przejeżdżających przez Gąski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna