Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gazety władzy

Kazimierz Radzajewski
– To dobrze, że jest tak dużo lokalnych gazet. Tylko treści w nich mało – uważa radny powiatu monieckiego Krzysztof Falkowski.
– To dobrze, że jest tak dużo lokalnych gazet. Tylko treści w nich mało – uważa radny powiatu monieckiego Krzysztof Falkowski. K. Radzajewski
Mońki. Samorządowych gazet w powiecie monieckim jest coraz więcej. Nie oznacza to jednak, że w każdym przypadku kasa podatników jest wydawana dobrze.

Samorządowcy z powiatu monieckiego docenili wartość informacji podanej na papierze. Tuż przed końcem ubiegłego roku burmistrzowie Moniek i Goniądza podarowali mieszkańcom bezpłatne gazety. Samorządy mają obowiązek przeznaczania części środków budżetowych na działalność promocyjną. Tyle tylko, że publikacje, które w założeniu miały promować te miasta, są w znacznej części poświęcone... samym burmistrzom.

Czternaście razy burmistrz
Moc słowa pisanego wcześniej docenił już wójt Trzciannego Zdzisław Dąbrowski, który zatrudnił historyków do opisania dziejów większych wsi w gminie. W planie jest 15 takich książek. W Trzciannem można też znaleźć folder, mapkę i pocztówki. Tak samo promocja gminy pojmowana jest w Jaświłach i Jasionówce. Knyszyn i Krypno wydają zaś własne pisma: "Nowy Goniec Knyszyński" i "Krypniańskie Wieści".

Inaczej promocję widzą władze Moniek i Goniądza. Tam została ona początkowo ograniczona do stron internetowych urzędów. Burmistrz Goniądza Tadeusz Kulikowski nie widział też potrzeby powołania komisji ds. promocji i turystyki.

- Goniądz zamiera, choć atutem i szansą jest turystyka - protestują opozycyjni radni.
Przed świętami burmistrz Kulikowski wydał "Fakty Goniądzkie". Goniądzanie natychmiast odnotowali, że na ośmiu stronach "Faktów" jest aż 14 zdjęć burmistrza, "wywiad-rzeka" z nim oraz artykuły o jego dokonaniach.

- Takiej dawki peanów pochwalnych nie miał jeszcze nikt w 600-letniej historii miasta - zauważa radny Sławomir Moczydłowski.

- Promocja - tak! Ale "nie" dla autopromocji burmistrza - dodaje jego kolega Jacek Olszyński.

Wydawcą "Faktów" jest Urząd Miejski w Goniądzu. Jednak nie zdołaliśmy dowiedzieć się, ile kosztował świąteczny numer. Z naszych ustaleń wynika, że kilka tysięcy złotych.

Wywiad-rzeka to jest to?
Jeszcze obszerniejszą, bo 16-stronicową, "Gazetę Moniecką" wydał magistrat w stolicy powiatu. Również i w tym wydawnictwie znalazł się "wywiad-rzeka". Z burmistrzem Moniek Zbigniewem Karwowskim.

Wydawnicze plany ma również samorząd powiatowy. Swoją gazetę zamierza wydawać Fundacja na rzecz Powiatu Monieckiego.

Krzysztof Falkowski, radny powiatowy i członek tej fundacji, nie czekał zaś na okazję pochwalenia się swoimi dokonaniami i za własne pieniądze (z diety radnego) sporządził swój "Raport" - gazetkę, którą rozesłał do mieszkańców Moniek.

- Taki pisemny raport będę składać każdego roku. Zachęcam też do wyrażania opinii w moim "Wirtualnym biurze radnego" - opowiada o swoich pomysłach Falkowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna