Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uczniowie "Ściegiennego" nie mogli rozstać się z Francuzami

Piotr Burda
Łukasz Zarzycki
Łzy i czułe objęcia były naprawdę szczere. Kieleccy licealiści tak się zżyli z francuskimi przyjaciółmi, że nie mogli się z nimi rozstać.

Przez tydzień w Kielcach gościła kilkunastoosobowa grupa francuskich uczniów i nauczycieli ze szkoły w Lille. Francuzi przyjechali na zaproszenie V Liceum Ogólnokszałcącego imienia Piotra Ściegiennego w Kielcach. Tym razem to jednak nie był projekt unijny. - Nasze spotkania biorą swój początek od prywatnych znajomości. Nauczycielka z Lille z polskimi korzeniami ma krewną, która jest naszą absolwentką. To ona podsunęła pomysł wymiany uczniów - mówi Alicja Staszewska, nauczycielka V Liceum Ogólnokształcącego. Od trzech lat uczniowie "Ściegiennego" i szkoły z Lille odwiedzają się wzajemnie. Polacy goszczą Francuzów w swoich domach i odwrotnie.
Są to kontakty bardzo gorące. Kiedy wczoraj odwiedziliśmy szkołę zobaczyliśmy zapłakane dziewczyny, a i chłopcom łezka w oku się kręciła. Żegnali się jedząc pizzę i słuchając znany hit Desirless "Voyage,voyage". - Za chwile przyjedzie autokar po Francuzów. A tu nikt się nie chce rozstawać - mówi Agnieszka Fedor, nauczycielka "Ściegiennego". - To dlatego, że Francuzi są przystojni - śmieje się Questin Mory, licealista z Lille. Przez kilka dni miał okazję zobaczyć jak wygląda polska szkoła. - U was uczniowie przebywają w szkole krócej niż we Francji - mówi Questin. Zaskoczyła go duża ilość nowoczesnych pomocy dydaktycznych i elektroniki w naszych szkołach. Jego nauczycielka Zina Queval dodaje. - Polacy są tacy gościnni. Chcą żeby wszystko było perfekcyjne i idealne.
Przed miniony tydzień goście z Francji mieli okazję zobaczyć Kraków, Oświęcim i Częstochowę. Oczywiście były też spacery po Kielcach i wspólne lekcje z uczniami "Ściegiennego". - Widać, że Polska to kraj w budowie. Wiele się u was zmienia - przyznaje Odile Lefebure, nauczycielka z Lille. Do tej pory Polacy kojarzyli się we Francji głównie z Fryderykiem Szopenem i Marią Curie Skłodowską, ale w Lille pojawił się nowy polski akcent. - W mediach cały czas pojawia się Ludovic Obraniak. To piłkarz naszego klubu - mówi Zina Queval.
W piątek Francuzi wyjechali do Lille. Następne spotkanie w kwietniu. Tym razem we Francji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie