Gdzie na urbex w Podlaskiem? Są takie miejsca. Jedne widać z ulicy, inne są trudno dostępne, do jeszcze innych dotrzeć nie można w ogóle, gdyż są ogrodzone i zabezpieczone. Jeśli chodzi o opuszczone kompleksy/budynki w regionie jest ich całkiem sporo. Są to głównie:
dawne zakłady produkcyjne
szpitale/ośrodki zdrowia
szkoły
domy/kamienice.
W galerii znajdziecie kilka przykładów opuszczonych miejsc w takich miejscowościach jak:
Białystok
Suwałki
Różanystok
Niemirów
Lenarty.
Są one w różnym stanie. Te znajdujące się w miastach z reguły są dobrze zabezpieczone i ogrodzone. W terenie jest znacznie bardziej interesująco. Przede wszystkim sporo tutaj opuszczonych drewnianych domów, zwłaszcza na południu województwa, blisko granicy z Białorusią. Nie brak też obiektów zabytkowych o ciekawej historii. Do takich należy na przykład budynek byłego sierocińca w Różanymstoku.
Gdzie na urbex w Podlaskiem? Nie brakuje miejsc z historią
Sierociniec prowadziły niegdyś siostry salezjanki. O przeznaczeniu budynku świadczy tablica pamiątkowa. Obiekt dawał schronienie dzieciom ofiar I wojny światowej, działał w latach 1923-1952. Później zaczął popadać w ruinę. Obecnie porasta go gęsta roślinność, ale wciąż jest widoczny z ulicy. Dotrzeć tam można z łatwością.
Długą, choć smutną historię, ma dwór w Lenartach. Znajduje się on wprawdzie już poza granicami woj. podlaskiego, bo w powiecie oleckim, ale jeśli ktoś podróżuje akurat po północnej Suwalszczyźnie, warto przejechać kilkanaście kilometrów dalej. To miejsce warte zobaczenia. Lenarty to popegeerowska wieś, a dwór znajduje się na wzgórzu, w samym jej środku. Obiekt zasłaniają wysokie drzewa i gęste zarośla, ale dostęp tam jest dość łatwy.
Z nastaniem XX wieku Lenarty wraz z folwarkiem przeszły w ręce rodziny Wachsmannów, która zajmowała się ogrodnictwem na skalę przemysłową oraz produkcją alkoholu we własnej gorzelni. Ich majątek obejmował w 1907 roku 687 hektarów. Dwór, w którym mieszkali, zbudowany został w pierwszej połowie XIX wieku Stanął on na niewielkim wzniesieniu, górującym ponad wsią. Był to budynek parterowy, murowany, pokryty dachem dwuspadowym. Obie elewacje - frontową i ogrodową - zdobiły trójosiowe ryzality zamknięte trójkątnymi szczytami, ze sterczynami na narożach - podaje portal Dwory Pogranicza.
Po II wojnie światowej dwór podzielił los wielu innych tego typu budynków, stając się częścią Państwowego Gospodarstwa Rolnego. Niestety w przeciwieństwie do innych dworów, które ocalały, ten popadł w całkowitą ruinę. Co ciekawe, stało się tak, mimo że budynek nie doznał uszczerbku podczas wojny. Po obiekcie zostały już tylko zewnętrzne ściany, budynek zapada się. Widać jednak, że wzbudza zainteresowanie, bo wokół niego są wydeptane ścieżki, są też ślady ogniska.
Są natomiast szanse na dobre zakończenie w przypadku dawnej szkoły na białostockich Starosielcach. Chodzi o budynek przy ul. Letniej. Przed laty była tu szkoła kolejowa, później zamknięty obiekt służył policji na doskonalenie taktyki szturmowej. Teraz dla budynku po szkole kolejowej miasto szykuje nową funkcję społeczną. Dzięki możliwości ubiegania się o rządowe dofinansowanie zamierza przy Letniej utworzyć centrum aktywności międzypokoleniowej. Będzie w nim miejsce na centrum dla seniorów oraz żłobek.
Wiemy ile osób zginęło w powodzi
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?