Studenci żyją za grosze. Braci studenckiej niewiele potrzeba żeby się najeść oraz napić. Teraz studenci świętują zdane sesje oraz początek nowego semestru. Możena przypuszczać, że dzisiaj w akademikach ze względu na ostatki będzie najgoręcej.
Oczywiście w akademikach nie brakuje tanich "met". Osoby handlujące alkoholem czy papierosami nieźle na tym zarabiają. Ale ceny do wygórowanych nie należą. Za pół litra wódki sprowadzanej zza wschodniej granicy trzeba zapłacić 15 zł. W ubiegłych latach w podobnej cenie można było dostać szwedzką wódkę "Absolut".
Cena piwa na "mecie" nie jest dużo wyższa niż w sklepie, a studenci, którym zabraknie alkoholu nie muszą wychodzić po zakupy z akademika. Na "mecie" można też zaopatrzyć się w tanie papierosy, oczywiście zza wschodniej granicy. Za paczkę trzeba zapłacić 4 zł.
Popularne jest picie alkoholu z "wężyka". Jak przyznaje anonimowy rozmówca, student jednej z białostockich uczelni i mieszkaniec akademika "takie picie nieźle kopie". Jak to wygląda? Na piętrze wyżej stawiane jest piwo, do którego wkładana jest rurka, podobna do napowietrzacza w akwarium. Przez nią zasysane jest piwo, które zmierza do osoby stojącej niżej.
Ile student - organizator większej imprezy musi zapłacić za jej organizację? Okazuje się że wcale niemało, bo nawet 100 zł, ale wtedy zabawa jest gwarantowana, a potrafi skończyć się dopiero nad ranem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
