Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Generał" znowu dał się złapać

Michał Modzelewski [email protected]
M. Modzelewski
Domniemany szef półświatka próbował wrócić do interesu, ale...

Sławomir W. podczas krótkiego pobytu na wolności prawdopodobnie kierował szajką sutenerów. Takie bowiem zarzuty przedstawiła mu w poniedziałek Prokuratura Okręgowa w Łomży. Wynika z nich, że gdy przez krótki czas był na wolności, próbował wrócić do przestępczego interesu i znalazł się na czele grupy czerpiącej zyski z prostytucji.

Z celi po zarzuty
Począwszy od jego zatrzymania w kwietniu 2007 r. 47-letni Sławomir W., ps. "Generał" przebywał prawie trzy lata w areszcie tymczasowym. Niedługo po rozpoczęciu jego procesu w Ostrołęce, gdzie oskarżono go o kierowanie łomżyńskimi gangami, ów areszt opuścił. Ale wolnością nie cieszył się długo. Obecnie odsiaduje wyrok za oszustwo. W poniedziałek z celi przewieziono go do łomżyńskiej prokuratury, która do długiej listy zarzutów dopisała mu kolejne.

Na czele sutenerów
- Podejrzanemu przedstawiliśmy zarzut kierowania grupą przestępczą, której celem było nakłanianie kobiet do nierządu - mówiła wczoraj Maria Kudyba, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łomży. - Do tego dochodzi też zarzut czerpania korzyści z uprawianej przez nich prostytucji, w tym również małoletnich dziewczyn.

Jak dodaje prokuratura, sprawa dotyczy okresu od marca 2010 r. do czerwca ub. r i działalności podejrzanego w Łomży i pobliskim Zambrowie.

Wiele wskazuje więc na to, że ma ona związek z szajką sutenerów rozbitą na początku tego roku przez CBŚ i policję w wyniku śledztwa, które również prowadzi łomżyńska prokuratura.
Oznaczałoby to, że "Generał" dołączyłby do pozostałych siedmiu podejrzanych w wieku od 24 do 50 lat. Tuż po ich zatrzymaniu zarzucono im wówczas udział w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się sutenerstwem. Jednak nikomu nie zarzucono jej kierowania.

Przypomnijmy, że w jednym z mieszkań w Zambrowie prowadzili oni agencję towarzyską, przez którą przewinęło się co najmniej kilkanaście kobiet, z których jedna miała zaledwie 16 lat. Były werbowane do pracy poprzez ogłoszenia sugerujące zatrudnienie w charakterze np. kelnerki. Dziewczynom podawano też narkotyki, m.in. amfetaminę. Sprawa wciąż jest w toku.

W toku są również dwa sądowe procesy, w których oskarżonym jest Sławomir W. Ten wspomniany w Ostrołęce powinien się skończyć w tym roku. Z kolei przed Sądem Okręgowym w Łomży "Generał" odpowiada za zlecenie zabójstwa. Oskarżycielem w obu tych sprawach jest Prokuratura Apelacyjna w Gdańsku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna