Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

GKS Bełchatów - Jagiellonia Białystok ONLINE. Transmisja TV LIVE

Mariusz Klimaszewski [email protected]
W ostatnich pięciu meczach Jagiellonia nie przegrała z Bełchatowem ani razu
W ostatnich pięciu meczach Jagiellonia nie przegrała z Bełchatowem ani razu A. Chomicz
Bez Tomasz Kupisza pauzującego za żółte kartki i kontuzjowanego Tomasza Frankowskiego zagra Jagiellonia w wyjazdowym meczu z PGE GKS Bełchatów.

Spotkanie żółto-czerwonych z "Brunatnymi" otworzy w piątek, 13 kwietnia 26. kolejkę spotkań T-Mobile Ekstraklasy. Jagiellończycy mają już zapewniony byt w gronie najlepszych zespołów w przyszłym sezonie, rywale zaś muszą jeszcze o niego powalczyć. Podopieczni trenera Kamila Kieresia mają zaledwie trzy punkty przewagi nad znajdującym się w strefie spadkowej ŁKS-em Łódź.
Należy się więc spodziewać bardzo ofensywnie nastawionych gospodarzy. - Zwycięstwo z Jagiellonią jest najważniejsze. Stać nas by wygrać i musimy zagrać tak by być po prostu lepsi - mówi obrońca bełchatowian Maciej Szmatiuk.

GKS Bełchatów - Jagiellonia Białystok ONLINE. Transmisja TV LIVE

W ostatnich meczach ligowych GKS nie grał źle, jednak już od pięciu kolejek nie zaznał radości ze zwycięstwa. - Dobrze gramy, a punktów nie przybywa. Jagiellonia też miała taki początek rundy wiosennej, gdy na boisku dobrze się prezentowała, była kreatywna, a jednak schodziła z boiska pokonana. Aż wreszcie ta dobra dyspozycja zaczęła przekładać się na zdobywane punkty. Mam nadzieję, że tak będzie i z nami, a przełom w wygrywaniu nastąpi już teraz - mówi trener GKS-u Kamil Kiereś.
Przed spotkaniem z Jagiellonią szkoleniowiec "Brunatnych" zabrał swoich podopiecznych na krótkie zgrupowanie do ośrodka piłkarskiego w Gutowie Małym.

W historii dotychczasowych meczów obu drużyn, a było ich dwadzieścia jeden korzystniejszy bilans mają rywale podopiecznych trenera Tomasza Hajty. GKS wygrał z Jagiellonią aż 12 razy. Żółto-czerwoni zwyciężyli w zaledwie czterech meczach. Pięć razy zanotowano remisy.

Zauważmy jednak, że w ostatnich pięciu potyczkach w Ekstraklasie Jagiellonia nie przegrała ani jednego meczu. Jesienią wygrała na własnym boisku 1:0 po golu leczącego dziś uraz kapitana Tomasza Frankowskiego. W sezonie 2010/11 w Bełchatowie żółto-czerwoni zremisowali 0:0, a u siebie zwyciężyli 3:1. Zaś jeszcze we wcześniejszym sezonie 2009/10 na wyjeździe jagiellończycy znów zremisowali 1:1, a przy Słonecznej pokonali rywali 2:1.

Czy w piątek na stadionie przy ul. Sportowej w Bełchatowie padnie kolejny remis? Napastnik GKS-u Paweł Buzała uważa, że będzie to spotkanie drużyn, które lubią atakować, a więc goli nie powinno zabraknąć - Jaga prezentuje podobny styl co my. Nie wychodzi na boisko by się tylko bronić, a raczej narzuca rywalom swój styl gry - mówi piłkarz "Brunatnych".

Zespół Jagiellonii, jak już zaznaczyliśmy zagra bez dwóch Tomków: Frankowskiego i Kupisza. - Nie skupiajmy się, że zabraknie mnie czy "Franka". Chłopaków stać na to, by w Bełchatowie nie tylko zremisować, ale nawet wygrać - mówił nie tak dawno na naszych łamach Kupisz.
Białostoczanie jednak z przywożeniem punktów mają bardzo duże kłopoty. Wręcz mówi się, że jest to drużyny tylko swojego boiska. Czas wreszcie zaprzeczyć tej opinii i może od Bełchatowa powrócić do dobrej, a przede wszystkim skutecznej gry na wyjazdach. Czego życzymy naszej drużynie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna