Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gm. Jeleniewo. Mają jezioro, ale nie mogą do niego dojść

(hel)
Dostęp do akwenu był, ponieważ gmina dzierżawiła pas ziemi od jednego z rolników. Osiem lat temu urzędnicy zaniechali dalszego najmu i w ten sposób odcięli mieszkańcom dostęp do wody.
Dostęp do akwenu był, ponieważ gmina dzierżawiła pas ziemi od jednego z rolników. Osiem lat temu urzędnicy zaniechali dalszego najmu i w ten sposób odcięli mieszkańcom dostęp do wody. jch
Grupa mieszkańców Szurpił nie ma dostępu do jeziora.

- Na wodę możemy patrzeć tylko z drogi - denerwuje się Ignacy Niedźwiecki, jeden z mieszkańców wsi. - Tymczasem prowadzimy gospodarstwa agroturystyczne, goście chcą popływać. Gdy próbują dojść do kąpieliska przez pole sąsiada, dochodzi do awantur.

Rolnicy parokrotnie już prosili o pomoc urzędników. - Obiecywali, że rozwiążą problem, ale nie ruszyli palcem - dodaje Niedźwiecki.

Kilka tygodni temu, na problemy z dostępem do jeziora poskarżyli się w gminie turyści z Warszawy. Wójt Kazimierz Urynowicz, w odpowiedzi na skargę, poinformował, ze "podejmie wszelkie starania, by zmienić ten stan rzeczy". Nam z kolei powiedział, że nic nie da się zrobić, ponieważ dojście do jeziora jest możliwe. Ludzie przyznają, że to prawda. Tyle tylko, że do plaży trzeba iść około 10 kilometrów.

- Ciekawe, czy wójt chodziłby taki kawał drogi? - pytają.

W Szurpiłach jezioro i prowadząca do niego droga była własnością mieszkańców wsi. W 1956 roku majątek został skomunalizowany. Mimo to, dostęp do akwenu był, ponieważ gmina dzierżawiła pas ziemi od jednego z rolników. Osiem lat temu urzędnicy zaniechali dalszego najmu i w ten sposób odcięli mieszkańcom dostęp do wody.

- Właściciel terenu ogrodził go i nikomu nie pozwala korzystać z byłej drogi. W tym roku, gdy turyści próbowali tamtędy przejść, doszło do awantury - dodaje Niedźwiecki. - Taka sytuacja zmusi nas do likwidacji kwater agroturystycznych, a wówczas znajdziemy się w gronie tych, którzy żyją na garnuszku pomocy społecznej.

Urynowicz twierdzi, że nie ma możliwości powrotu do sytuacji sprzed lat.

- Urząd występował do właściciela gruntów z propozycją wykupienia lub dzierżawy drogi do jeziora - wyjaśnia. - Jednak nie był on zainteresowany żadną z tych form.

Mieszkańcy Szurpił czują się oszukani. - Cztery lata temu, podczas kampanii przedwyborczej obiecywał, że załatwi sprawę - twierdzą. - Słowa nie dotrzymał.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna