Gmina Brańsk. Złodziej odpowie za włamanie... sprzed 12 lat. Policja zatrzymała podejrzanego

Policjanci dzięki nowoczesnym technikom pracy dochodzeniowo-śledczej powracają do niewyjaśnionych przestępstw sprzed lat. Tym razem bielscy mundurowi rozwikłali sprawę kradzieży z włamaniem, do której doszło w kwietniu 2009 roku w gminie Brańsk. Wówczas to, sprawca wyłamał zamek w drzwiach do domu jednorodzinnego i z pudełka stojącego w pokoju zabrał 100 złotych.

Czytaj też: Wyrok 15 lat więzienia za tajemnicze zabójstwo w Hajnówce z 1996 roku

Zebrany wtedy materiał dowodowy, nie dał podstaw do wyjaśnienia tego przestępstwa. Jednak bielscy policjanci przy współpracy z podlaskim laboratorium kryminalistycznym powrócili do tej kradzieży z włamaniem.

- Przełomem w sprawie były informacje z policyjnego systemu, który rozpoznał zabezpieczone wówczas odbitki linii papilarnych - kom. Agnieszka Dąbrowska z Komendy Powiatowej Policji w Bielski Podlaskim.

Informacje te doprowadziły śledczych do 30-letniego mieszkańca gminy Brańsk. Policjanci zatrzymali go tydzień temu. Jeszcze tego samego dnia usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem.

Zobacz także: Wasilków. Dwie osoby zatrzymane za kradzież z włamaniem do domu. Zniknęły elektronarzędzia i... butelka wódki

Grozi mu kara od roku do 10 lat pozbawienia wolności. Mimo upływu wielu lat, podejrzany mężczyzna wciąż może odpowiedzieć za swój czyn przed sądem, bowiem karalność za zarzucane mu przestępstwo przedawnia się po 15 latach, a ponieważ zostało wcześniej zgłoszone i wszczęto postępowanie wyjaśniające - po 25 latach.

- Kradzież z włamaniem jest ścigana z urzędu. Do czasu przedawnienia policja nie odpuszcza. Ślady są rejestrowane w systemach policyjnych i później porównywane - podkreśla prokurator Adam Naumczuk, Prokurator Rejonowy w Bielsku Podlaskim.

To kolejny dowód na to, że sprawcy wydawałoby się błahych czynów, nawet po latach nie mogą czuć się bezkarni