Traktorzysta "wpadł" we wtorek (20.12) po południu na drodze publicznej pomiędzy Grabowem a Świdrami Dobrzyce (pow. kolneński). To tam zauważyli go policjanci z kolneńskiej drogówki. Ciągnik jechał całą szerokością jezdni. To wzbudziło podejrzenia mundurowych, że kierowca może być nietrzeźwy.
Czytaj też:
Zatrzymali pojazd do kontroli. Ich podejrzenia okazały się słuszne. Za "sterami" ciągnika rolniczego siedział 57-latek. Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna miał blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie.
Różnie się tłumaczą pijani kierowcy ze swojego stanu. Ten próbował winę zwalić na swoją życiową partnerkę.
- W rozmowie z policjantami kierowca powiedział, że wypił alkohol, bo wcześniej zdenerwowała go żona - relacjonuje sierż. Ewa Zabłocka z Komendy Powiatowej Policji w Kolnie.
Zobacz także:
Mieszkaniec powiatu kolneńskiego stracił prawo jazdy. Losem nieodpowiedzialnego rolnika zajmie się sąd. Zgodnie z kodeksem karnym - za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości - może mu wymierzyć karę do 2 lat pozbawienia wolności.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?