Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gmina Gródek. Próbowali okraść kantor. Przepłoszyła ich właścicielka lokalu. Jednego poszarpała i zdjęła maskę

(ika)
W czwartek policjanci doprowadzili podejrzanych do Prokuratury Rejonowej w Białymstoku
W czwartek policjanci doprowadzili podejrzanych do Prokuratury Rejonowej w Białymstoku www.podlaskapolicja.gov.pl
26 i 28-latek chcieli obrabować kantor w gm Gródek. Jeden miał kominiarkę, drugi maskę przeciwgazową na głowie. Spłoszyła ich właścicielka lokalu, wcześniej demaskując jednego rabusia. Okazało się, że to miejscowy. Policja szybko namierzyła sprawców, a na posesji 26-latka nalazła spore ilości marihuany.

Po zatrzymaniu podejrzani tłumaczyli, że cały ten napad miał być dla żartu. Za ten „żart” nawet kilka lat mogą spędzić za kratami.

– Trzeba przyznać, że działali nieudolnie i bez wyobraźni. Przecież w każdej chwili mógł pojawić się klient – mówiła nam właścicielka kantoru. Sposób działania napastników porównała do filmowego gangu Olsena. To jednak była komedia. Jej do śmiechu nie było. – Chciałabym o tym zdarzeniu jak najszybciej zapomnieć. Przede wszystkim cieszę się, że nikt nie ucierpiał, a sprawcy zostali zatrzymani.

Była noc z wtorku na środę, nie długo po godz. 2. Do całodobowego kantoru we wsi. w gm. Gródek weszło dwóch zamaskowanych mężczyzn. Jeden z nich miał na głowie kominiarkę, drugi maskę przeciwgazową. Zażądali od pracownicy 20 tys. zł. Nie mieli broni, nie używali przemocy, tylko ustnej perswazji. Bezpieczna za szybą pracownica zdążyła zadzwonić na policję i do właścicielki kantoru. Gdy ta przyszła, stawiła czoła rabusiom. Jeden spłoszony od razu czmychnął, drugiego przed ucieczką kobieta wytarmosiła i ściągnęła maskę z twarzy.

Napad na kantor przy ulicy Kawaleryjskiej w Białymstoku. Policja poszukuje złodziei (zdjęcia)

„Gangsterzy” wolnością cieszyli się jednak dość krótko. Wieś jest mała, więc zostali rozpoznani. Już po niespełna kilkunastu minutach napastników zatrzymali policjanci z białostockiej patrolówki.

Dodatkowo, na posesji należącej do młodszego z mężczyzn, mundurowi ujawnili ponad 300 gramów suszu roślinnego. Wstępne badania narkotesterem wykazały, że zabezpieczona została marihuana.

26 i 28-latek trafili do policyjnego aresztu. W czwartek zostali doprowadzeni do prokuratury. Mężczyźni usłyszeli już zarzuty usiłowania kradzieży (grozi za to kara do 5 lat więzienia), Jeden odpowie dodatkowo za uprawę znacznej ilości marihuany (może za to dostać 8 lat więzienia).

– Obaj podejrzani przyznali się do stawianych im zarzutów i złożyli wnioski o dobrowolne poddanie się karze – informuje Karol Radziwonowicz, szef Prokuratury Rejonowej w Białymstoku.

Mężczyźni zostali oddani pod dozór policji i wypuszczeni na wolność.

Magazyn Informacyjny Kuriera Porannego i Gazety Współczesnej 20.09.2018

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna