Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gmina Krasnopol: Wypadek śmiertelny. Prokurator ustalał, czy rowerzyści byli widoczni

Helena Wysocka [email protected]
W miejscu, gdzie doszło do wypadku, odtworzono sytuację sprzed dwóch lat, by m.in. ocenić, jak widoczni byli rowerzyści.
W miejscu, gdzie doszło do wypadku, odtworzono sytuację sprzed dwóch lat, by m.in. ocenić, jak widoczni byli rowerzyści. Helena Wysocka
Eksperci sprawdzali, z jakiej odległości byli widoczni rowerzyści, którzy zginęli w wypadku drogowym. Opinia ta pozwoli śledczym ostatecznie ocenić, kto ponosi winę za tragedię.

- Decyzję merytoryczną podejmiemy w październiku, a najdalej w listopadzie - zapowiada Angelika Karłowicz, zastępca Prokuratora Rejonowego w Sejnach.

Eksperci nie byli pewni

Od tragedii minęły już dwa lata. We wsi Pawłówka (gm. Krasnopol), w grupę powracających rowerami z grzybobrania turystów wjechało rozpędzone auto. Trzy osoby, w tym dwoje dzieci zginęły na miejscu. Kierujący autem 22-latek trafił do aresztu. Odzyskał wolność po kilku dniach, gdy wpłacił 80 tysięcy złotych kaucji.

Śledztwo pozwoliło ustalić, że samochód poruszał się z nadmierną prędkością, bo 150 km na godzinę. A badania krwi wykazały, że kierowca był pod wpływem środków odurzających. Wprawdzie ujawniono ich śladowe ilości we krwi, ale - w ocenie biegłych - miały wpływ na zachowanie, czas reakcji siedzącego za kierownicą pojazdu mężczyzny.

Prowadząca śledztwo sejneńska prokuratura zleciła biegłym z zakresu wypadków drogowych ocenę, kto jest winny śmierci trojga osób. Eksperci uznali, że rowerzyści, ponieważ byli za słabo widoczni, a poza tym znajdowali się na szosie. Tymczasem w ocenie autorów opinii, powinni poruszać się poboczem drogi.

Sejneńscy śledczy nie zgodzili się z taką interpretacją i zlecili innym ekspertom przygotowanie kolejnej opinii. Dokument powstał kilka tygodni temu. Zawiera on całkowicie odmienne wnioski od tych, które zostały określone przez pierwszy zespół fachowców.

- Z opinii wynika, że to kierujący ponosi winę za to, co wydarzyło się na drodze - dodaje prokurator.
Biegli zasugerowali, że, by mieć stuprocentową pewność, należy przeprowadzić eksperyment procesowy. I taki odbył się w miejscu zdarzenia we wtorek późnym wieczorem. Użyte w nim pojazdy miały identyczne parametry, jak te, które uczestniczyły w zdarzeniu sprzed dwóch lat. Na drodze przebiegającej przez Pawłówkę ustawiono rowerzystów, w których rolę wcielili się sejneńscy policjanci. Natomiast pojazdy zatrzymywały się w różnych odległościach od cyklistów. To pozwoli ekspertom ocenić, w jakim stopniu pokrzywdzeni byli widoczni na drodze.

Zarzut dla kierowcy

Wyniki eksperymentu mają być znane w ciągu czterech, najdalej sześciu tygodni. Wcześniej, bo w połowie września prokuratura uzupełni zarzuty postawione kierowcy. Obecnie jest on podejrzany o spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym.

- Będzie też odpowiadał za jazdę pod wpływem środków odurzających - dodaje prokurator Karłowicz.
Akt oskarżenia trafi do sądu przypuszczalnie w listopadzie.

Czytaj e-wydanie »

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna