Jak poinformował dzisiaj wójt gminy Mikołaj Pawilcz, wszystkie zainteresowane strony otrzymały decyzję samorządu o konieczności przygotowania takiego raportu i minął ustawowy czas na złożenie przez nie odwołań. Takowych nie ma.
Teraz potencjalny inwestor, jeśli nadal jest zainteresowany, musi przygotować raport w najbardziej rygorystycznej wersji, który ujmie oddziaływanie inwestycji na środowisko na różnych jej etapach.
Ma on szczególnie uwzględniać sprawy oddziaływania na środowisko przyrodnicze, ale też kwestie bezpieczeństwa mieszkańców w czasie budowy obiektu, jego eksploatacji i likwidacji, bo - jak podkreślił wójt - to ważne także na przyszłość.
Jak wyjaśnił, po jego sporządzeniu będzie jeszcze m.in. etap konsultacji społecznych, wtedy swoje opinie będą mogli przedstawiać mieszkańcy czy organizacje ekologiczne.
Samorząd Narewki ocenia, że cała procedura, biorąc pod uwagę odwołania, ubieganie się o pozwolenie na budowę, aż do faktycznego rozpoczęcia inwestycji, może potrwać nawet 5-7 lat.
Przeładunkowa baza paliw miałaby powstać we wsi Leśna, na skraju Puszczy Białowieskiej.
Przeciwni są ekolodzy, którzy uważają, że będzie ona zagrażać środowisku. Zwracają uwagę nie tylko na lokalizację samego obiektu i zagrożenie w przypadku awarii bądź wypadku, ale także na zanieczyszczenie środowiska wynikające z ruchu cystern rozwożących stamtąd paliwo do stacji koncernu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?