Gmina Nowinka. Wójt miała swój prywatny folwark

- Była wójt ryzykowała życiem mieszkańców naszej wioski. Mimo, iż most w każdej chwili mógł runąć- mówi oburzona Katarzyna Babkowska. W tym czasie poruszali się po nim rolnicy dużymi maszynami, a autobus szkolny przewoził dzieci.

Chodzi dokładnie o most znajdujący się we wsi Strękowizna. Była wójt gminy Dorota Winiewicz w kwietniu ub.r. otrzymała jego ocenę techniczną w której ekspert wskazał, że zagraża on bezpieczeństwu mieszkańców i w każdej chwili grozi katastrofą budowlaną. Dodał, że konieczne jest przeprowadzenie jego remontu, a do czasu nim to się stanie powinien zostać całkowicie wyłączony z ruchu.

- Winiewicz nie przejęła się naszym bezpieczeństwem i mostu nie zamknęła - tłumaczy pani Katarzyna.- Jego remont został przeprowadzony pół roku później od dnia wydania opinii, aż w listopadzie.

Gmina Nowinka. Będzie wyższa opłata za śmieci

To nie koniec zaniedbań. Mimo, iż w opinii eksperta remont mostu za kwotę 55 tys. pozwoliłby użytkować go przez kolejne 15 lat Dorota Winiewicz zapłaciła za niego... 158 tys. zł.

Z zaproszeniem do negocjacji zwróciła się tylko do jednej firmy z Augustowa i nawet nie szukała innej, która mogłaby wykonać go taniej. A przypomnijmy, że gmina musi liczyć każdy gorsz ze względu na realizowany program naprawczy.

Nowinka. Najpilniejsze były potrzeby wójt Doroty Winiewicz

Katarzyna Babkowska oburzona postępowaniem byłej wójt złożyła pismo do rady gminy, obecnej wójt, oraz wojewody podlaskiego w którym wskazała wszystkie powyższe zaniedbania i poprosiła o interwencję. Nad sprawą pochyliła się już gminna komisja rewizyjna. Jej członkowie zdecydowali, że zostaną powołani eksperci, którzy jeszcze raz przyjrzą się wszystkim nieprawidłowościom. Niewykluczone, że jeżeli się potwierdzą sprawa zostanie skierowana do organów ścigania.

Próbowaliśmy skontaktować się z Dorotą Winiewicz, aby odniosła się do wszystkich zarzutów, ale zmieniła numer. Nie udało nam się też ustalić, gdzie obecnie pracuje.