Gmina Suwałki. Zapłacił za zakupy imitacją banknotu. Ekspedientka się nie zorientowała. Wydała autentyczne 400 złotych reszty

Do zdarzenia doszło w sklepie na terenie gminy Suwałki 26 grudnia. Zgłoszenie policja otrzymała dopiero następnego dnia po południu. Jak się okazało młody mężczyzna zapłacił za zakupy spożywcze imitacją banknotu o nominale 500 złotych. Na jednej stronie miał napis z napisem „souvenir”, a na drugiej "nie jest środkiem płatniczym". To tzw. banknot prezentowy.

Sztuczne pieniądze można kupić w internecie. Wyprodukowane zostały z myślą edukowania najmłodszych i rozrywce. Ponieważ łudząco przypominają autentyczne banknoty, przestępcy próbują za ich pomocą wyłudzić prawdziwą gotówkę. I czasem im się udaje, jak pokazuje podlaski przykład ze świąteczny weekendu. Ekspedientka od razu nie zauważyła, że otrzymała "fałszywy banknot" i wydała klientowi prawie 430 złotych reszty. O tyle wzbogacił się sprawca. Nie wspominając, że wyszedł też z towarem za ponad 70 złotych.

Czytaj też: Białystok. 43-latek podrabiał banknoty 100-złotowe. Wprowadził do obiegu przynajmniej 52 sztuki. Zatrzymała go policja

- Pracujący nad sprawą policjanci wytypowali sprawcę tego przestępstwa. Okazał się nim 28-letni mieszkaniec powiatu sokólskiego. Mężczyzna usłyszał zarzut oszustwa - mówi podkomisarz Eliza Sawko z suwalskiej komendy policji.

Za przestępstwo to Kodeks karny przewiduje karę do 8 lat pozbawienia wolności.