Do zdarzenia doszło w niedzielę rano. Antoni Ł. zorganizował wówczas polowanie dla myśliwych z Warszawy. Sam również brał w nim udział. Tuż po rozpoczęciu akcji Antoni Ł. oddał strzał w kierunku zarośli. Sądził, że znajduje się tam dzik.
- Śledztwo wykaże, czy postrzelony chłopak znajdował się we właściwym miejscu, czy też nie - mówi Krzysztof Kapusta, oficer prasowy suwalskiej policji.
Organy ścigania będą też wyjaśniały, czy Antoni Ł. miał prawo angażować do tego typu akcji nieletniego. Zdaniem Jana Goździewskiego, szefa suwalskiego PZŁ, jest to niewskazane, choćby ze względów wychowawczych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?