RAFAŁ GRZYB (Jagiellonia): Po dobrym początku i prowadzeniu 1:0, zaczęły się komplikacje w naszej drużynie. Potem już praktycznie nic w naszej grze nie funkcjonowało. Doprowadzaliśmy do prostych strat, które napędzały przeciwnika i w konsekwencji były kolejne zdobywane bramki. Gra defensywy była bardzo słabo i zbyt łatwo pozwalaliśmy na konstruowanie akcji przez zawodników Górnika. Dlatego też taki wynik, a nie inny, a zwycięstwo Zabrza jest zasłużone. Jako trener muszę powiedzieć, że jest mi pierwszy raz od dłuższego czasu po prostu wstyd za taki poziom spotkania, jaki prezentowaliśmy.
Czytaj też: Oceniamy piłkarzy Jagiellonii za mecz z Górnikiem Zabrze. Prymusów nie było
MARCIN BROSZ (Górnik): Zespół z Białegostoku przyjechał grać otwartą piłkę, my chcieliśmy zdobywać teren, strzelać bramki i tak ten mecz wyglądał. Cieszy mnie, że nawet po stracie bramki parliśmy do przodu. Wreszcie nie tylko udało nam się trafić bramkę nie tylko na 1:1, ale też na 2:1 i 3:1. Ważne też, że do końca walczyliśmy o kolejne i mieliśmy ku temu sytuacje. Szkoda, że kibice tego nie mogli widzieć, ale oglądaliśmy w Zabrzu ciekawe spotkanie.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?