Grają trzecioligowcy

- Nie byłem na meczu w Grajewie, ale zwycięstwo 5:1 na pewno podbudowało ten zespół - mówi trener Freskovity Sławomir Adamus. - Jednak jako gospodarz u siebie musimy kasować komplet punktów.
Piłkarze Freskovity palą się do gry. Byli przygotowani na spotkanie pucharowe z Olimpią Elbląg - to przepadło, bo rywale oddali mecz walkowerem; w weekend mieli zainaugurować ligę w Suwałkach z Wigrami - ta konfrontacja została z kolei przełożona.
- Od dwóch i pół tygodnia zostajemy bez żadnego meczu. Gry między sobą tego nie zastąpią. Dlatego trudno powiedzieć, w jakiej jesteśmy dyspozycji - mówi Adamus. - Słyszę dookoła, że nad tą drużyną wisi jakieś fatum. Finansowo wszystko jest dopięte na ostatni guzik, a klub nie spełnia się sportowo. Chciałbym, aby mi udało się to zmienić - dodaje.
Trener gości Andrzej Ambrożej, po zdecydowanej wygranej z Orłem stwierdził, że dopiero teraz czekają jego zespół "testy prawdy". Pierwszy, bardzo trudny, zacznie się w środę w Wysokiem Mazowieckiem o godzinie 16.

Niewulis na trzy lata
Jutro o godz. 18 Wigry rozpoczną swój udział w rozgrywkach meczem z Sokołem Aleksandrów Łódzki, beniaminkiem ligi. W pierwszej kolejce, w której suwalczanie nie grali, rywale pewnie pokonali u siebie Stal Głowno.
- My też chcemy zwycięstwem wejść w sezon, dlatego poważnie przygotowujemy się do potyczki z Sokołem - mówi Zbigniew Kaczmarek, trener Wigier. - Czekam na uwagi mojego poprzednika Piotra Stokowca, który oglądał mecz w Aleksandrowie - przyznaje.
Kaczmarek cieszy się z faktu, iż działaczom udało się wykupić z SMS Łódź Andrzeja Niewulisa, zresztą wychowanka Wigier. Reprezentant Polski do lat 19, równie dobrze sobie radzący zarówno jako stoper, jak i defensywny pomocnik, ma być silnym punktem drużyny, z którą podpisał trzyletni kontrakt.
- Po pozyskaniu sponsora strategicznego, transfer Niewulisa jest moim drugim dużym sukcesem - raduje się Dariusz Mazur, nowy dyrektor klubu. - Negocjacje były ciężkie, a wyjściową stawkę udało się mi zmniejszyć czterokrotnie - zdradza.

Orzeł chce rehabilitacji
Na wyjeździe (godz. 17) zagra beniaminek z Kolna z drużyną Concordii Piotrków Trybunalski. - Nie mogę już doczekać się środy. Ja i zespół chcemy jak najszybciej zrehabilitować się za poniesioną porażkę z Warmią Grajewo - mówi trener Orła Kazimierz Puławski. - Bardzo liczę na powrót do drużyny Pawła Ossowskiego, który przyjechał do Polski i spotkanie z Warmią oglądał z trybun. - Na pewno nastąpią zmiany w składzie. Nie wszyscy piłkarze są jeszcze fizycznie przygotowani na grę w III lidze - dodaje szkoleniowiec.