Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grajewianie nie kupują płyt i rzadko chodzą na koncerty

Przemysław Zaremba [email protected]
Małgorzata Gwiazdowska prezentuje płytę Michaela Jacksona, która kosztuje w jej sklepie ponad 30 zł. Jak dotąd nikt nie chciał jej kupić
Małgorzata Gwiazdowska prezentuje płytę Michaela Jacksona, która kosztuje w jej sklepie ponad 30 zł. Jak dotąd nikt nie chciał jej kupić P. Zaremba
W duszy nie gra nam muzyka.

Dostęp do Internetu, możliwość pobrania oraz obejrzenia i posłuchania plików muzycznych w sieci, są przyczyną zastoju rynku muzycznego także w Grajewie. Frekwencja w kinie Relax podczas koncertów również nie napawa optymizmem.

Grajewscy sprzedawcy płyt narzekają, że klienci z naszego miasta coraz rzadziej je kupują.

Disco polo dawało zyski
Sprzedawczyni jednego z muzycznych sklepów twierdzi, że od początku bieżącego roku sprzedała ok. dziesięciu płyt muzycznych.

- Prowadzę sklep z koleżanką prawie dwadzieścia lat i klientów chcących kupić płytę jest coraz mniej - mówi Ewa Rydzewska, sprzedawczyni w grajewskim sklepie.

Inaczej sytuacja miała się na początku lat dziewięćdziesiątych. Na fali muzyki disco polo kasety z tą muzyką sprzedawały się masowo. Taka tendencja wynikała wówczas ze słabo rozwiniętej sieci internetowej oraz słabej bazy internetowych sklepów muzycznych. Dzisiaj, w dobie Internetu, każdy może w miarę szybko pobrać muzyczne pliki bez jakichkolwiek opłat.

- Nikt już nie chce wydawać pieniędzy na tego typu produkty - dodaje Ewa Rydzewska.
Okazuje się, że tak jak kilkanaście lat temu, najlepiej sprzedają się płyty z muzyką disco polo. Do tego trzeba dodać stare nagrania takich zespołów jak Czerwone Gitary, Seweryn Krajewski, Skaldowie i inni wykonawcy z dawniejszych lat.

- Disco polo wciąż sprzedaje się najlepiej - mówi Rydzewska. - Głównie dzięki tej muzyce można tu jeszcze sprzedać jakiekolwiek płyty - dodaje.

Inni sprzedawcy twierdzą, że jeśli już ktoś chce nabyć płytę, to tylko jako dodatek do gazety. Wówczas zamiast kilkudziesięciu, zapłacimy w kiosku za płytę raptem kilka złotych.

Na koncertach wieje pustką
Bardzo słabo wygląda również zainteresowanie muzyką graną "na żywo". Koncerty muzyczne, które są organizowane przez MDK wcale nie gromadzą tłumów.

- Frekwencja podczas wydarzeń muzycznych nie jest rewelacyjna - mówi Andrzej Wojciechowski, zastępca dyrektora Miejskiego Domu Kultury w Grajewie.

Andrzej Wojciechowski twierdzi, że o wiele bardziej grajewian przyciągają grupy kabaretowe oraz weekendowe projekcje filmowe.

Sami grajewianie również przyznają, że bardzo rzadko chodzą na koncerty oraz kupują płyty.
- Chodzę tylko do Hadesu w czasie letnich koncertów - mówi Roman Antoniak. - Płyt oraz kaset nie kupuję, bo są drogie. W Internecie mogę posłuchać muzyki za darmo. W dodatku nie mam zbyt wiele czasu na to, żeby chodzić na koncerty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna