Grodno. Galeria Triniti. Wielkie centrum handlowe zostało właśnie otwarte. Wybudował je bielski Unibep (zdjęcia)

Jej powierzchnia to ponad 60 tys. m.kw. To mniej więcej tyle ile ma Galeria Jurowiecka w Białymstoku. W Grodnie powstała jedna z największych galerii handlowych na Białorusi. Część sklepów działała już od 12 lutego. Natomiast w sobotę, 29 lutego, odbyło się wielkie uroczyste otwarcie.
W budowie jest wciąż biurowiec i kino. Całość ma być ukończona za rok.

Dużą część galerii "Triniti" przeznaczono na miejsca rekreacyjne: kino, klub fitness, centrum zabaw dla dzieci i halę wielofunkcyjną, którą będzie można wykorzystać jako lodowisko lub miejsce koncertów.

Jest też część biurowa (ok. 5 tys. mkw) i parking na ponad 2 tys. samochodów.

Budowa galerii trwała ok. dwóch lat, a generalnym wykonawcą inwestycji była podlaska firma Unibep SA.

- Nowoczesna, kolorowa, przyjazna dla klientów – taka jest galeria handlowa w Grodnie - mówią o "Triniti"przedstawiciele firmy Unibep SA.

Galeria w Grodnie to kolejna duża inwestycja zrealizowana przez firmę Unibep SA na Białorusi. W Mińsku spółka wybudowała Hotel „Victoria” oraz Centrum Medyczno-Tenisowe, w Bołbasowie – duże centrum logistyczne.

Obecnie Unibep SA rozpoczęła realizację obiektu sportowo – rekreacyjnego „FOK Luchiny” w Mińsku.

Zobacz też: Białystok będzie miał elektrownię. Fotowoltaiczną. Powstanie na Pietraszach. Wybudują ją Wodociągi Białostockie

Otwarcie galerii "Triniri" może mieć wpływ na handel województwie podlaskim. Białorusi bowiem chętnie robią zakupy w Białymstoku. Wyjeżdżają od nas głownie z elektroniką, odzieżą czy obuwiem. Często kupują też żywność. Czy to się zmieni?

- To wszystko będzie zależało od oferty tej galerii. Ważne, czy oferta tych towarów, które najbardziej interesują osoby z Białorusi robiące u nas zakupy, będzie korzystna cenowo i szeroka asortymentowo - mówi Zbigniew Sulewski, ekspert z Centrum im. Adama Smitha.

Jak na razie część lokali w galerii jest jeszcze pusta. Te, które otworzyły już swoje drzwi dla klientów, sprzedają głownie marki białoruskie i rosyjskie.

Trudno też więc jeszcze stwierdzić, czy galeria "Triniti" będzie chętnie odwiedzana przez turystów z Polski, których mogłyby skusić sklepy otwarte w niedziele.

- Można pojechać tam raz, i zobaczyć czy jest fajnie. Jednak najważniejsze będzie to, co i w jakich cenach się tam kupi - dodaje Zbigniew Sulewski.

Zobacz też: