- Jeżeli ktoś nie widział inscenizacji bitwy, niech żałuje. Naprawdę warto się tam wybrać.
Choć wynik potyczki znany jest od przeszło sześciu wieków, na inscenizacji bitwy pod Grunwaldem pojawiają się tłumy. Nic w tym dziwnego, bo na słynnych polach zmierzy się 1,5 tysiąca rycerzy, kolejne 4 tysiące ubranych w stroje z epoki fascynatów historii już zamieszkało w średniowiecznym obozowisku.
Grunwald 2011
Piechota i konni staną naprzeciw siebie w sobotę o godz. 16. Wszyscy, którzy zamierzają ruszyć tego dnia na Grunwald powinni uzbroić się w cierpliwość. Do tej niewielkiej miejscowości może przybyć nawet 100 tysięcy osób. - Jeżeli ktoś jedzie na samą inscenizację, to najlepiej zostawić samochód w Stębarku lub we wsi Grunwald i na pola przejść pieszo. To zaledwie 2-3 kilometry - podpowiada Lucyna Adamska. - Po bitwie bardzo trudno jest się stamtąd wydostać. Ten czas, który spędza się w korku zajmuje właśnie dojście do wsi.
VIDEO //www.youtube.com/embed/AqWznrQ7mmI?enablejsapi=1
Jak ciężko jest się dostać na grunwaldzkie pola wiedzą ci, którzy na inscenizację próbowali dojechać w ubiegłym roku. Kierowcy utknęli na kilka godzin w korkach, niektórym nie udało się dotrzeć do celu. Jednak organizatorzy potyczki zapewniają, że w tym roku taka sytuacja nie powinna się powtórzyć.
- Ubiegły rok był specyficzny ze względu na okrągłą rocznicę bitwy - mówi Alina Szymańska z Fundacji Grunwald, współorganizatora imprezy. - Ale dało to nam sporo do myślenia. Auta, które będą źle zaparkowane zostaną na pewno odholowane. Bitwa została przesunięta na godz. 16, żeby uniknąć upałów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?