Demonstracja odbyła się w środę w Białymstoku, wzięło w niej udział ponad 40 białostoczan. To była ponadpartyjna inicjatywa. Uczestnicy wiecu mieli w dłoniach białe i czerwone róże - symbole "różanej rewolucji", któraodbyła się w 2003 r. w Gruzji.
- Wiele osób pyta mnie: Po co ten wiec, skoro nie ma już wojny w Gruzji,. A ja odpowiadam: Jesteście pewni, że tam już jest pokój? - mówił Rafał Rudnicki, radny miejski, jeden z organizatorów wiecu. - Inni mają obawy, że manifestowanie może zdenerwować Rosję. My w Białymstoku nie mamy takich obaw, nie boimy się "rosyjskiego niedźwiedzia"!
Kamiński zaapelował do władz Białegostoku o znalezienie w Gruzji miasta partnerskiego i nawiązanie z nim współpracy. Niestety, na wiecu nie było żadnego przedstawiciela białostockiego magistratu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?