Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gwałt na kursantce szkoły jazdy? Oskarżony: Nic takiego nie było

(tom)
sxc.hu
Oskarżony instruktor nie godzi się bowiem z wyrokiem skazującym.

Więcej wiadomości z Twojego miasta? Kliknij tutaj: Suwałki informacje

Szef jednej z suwalskich szkół nauki jazdy, skazany za zgwałcenie kursantki, zasiadł wczoraj po raz kolejny na ławie oskarżonych. Tym razem w sądzie odwoławczym. Nie godzi się bowiem z wyrokiem skazującym.
To głośne zdarzenie miało mieć miejsce cztery lata temu. Właściciel szkoły miał zwabić 18-letnią kursantkę, mieszkankę Suwałk, do swojego biura i tam zgwałcić. Dziewczyna o zdarzeniu nikomu nic nie powiedziała.

Skrywaną tajemnicę wyjawiła dopiero dwa lata później, gdy na kurs do tej samej szkoły chciała zapisać się jej siostra. Za namową matki zgłosiła sprawę policji.

Raz - niewinny, raz - skazany

W ubiegłym roku prokuratura przygotowała akt oskarżenia. Mężczyzna do winy się nie przyznał. Twierdził, że
dziewczyna działa na zlecenie konkurencji i chce go zniszczyć.

Suwalski sąd oskarżonego uniewinnił, uznając zeznania poszkodowanej za niespójne. Prokuratura od tego wyroku się odwołała. Odwołanie trafiło do sądu okręgowego, a ten zwrócił sprawę do ponownego rozpatrzenia.

Tym razem, w maju tego roku, właściciel szkoły uznany został za winnego. Suwalski sąd rejonowy skazał go na więzienie w zawieszeniu. Miał też zapłacić poszkodowanej kobiecie 10 tys. zł tytułem zadośćuczynienia.

Ten wyrok może być już prawomocny

Ten wyrok mężczyzna zaskarżył. Wczoraj sprawą zajął się Sąd Okręgowy w Suwałkach.
Co działo się na sali nie wiadomo, bo proces odbywa się z wyłączeniem jawności. Wyrok zostanie ogłoszony w przyszłym tygodniu.

Jeżeli sąd nie zwróci sprawy po raz drugi do niższej instancji, dokonane rozstrzygnięcie będzie już prawomocne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna