Tomasz Hajto wychwalał napastnika gospodarzy Marcina Żewłakowa.
Tomasz Hajto na pomeczowej konferencji prasowej mówił: - Żal, że niedługo kariery będą kończyć tacy zawodnicy jak Marcin Żewłakow. Nie wiem od kogo młodzi chłopcy będą mogli się uczyć. Nie widzę następców z takim podejściem i umiejętnościami. Żewłakow rozłożył nas na łopatki. Jego mądrość, rozegranie, utrzymanie się przy piłce i gra głową były nieocenione dla drużyny z Bełchatowa. Chciałbym mieć takiego zawodnika w swoim zespole.
Hajto podkreślił jednocześnie, że Jagiellonia zagrała lepiej po przerwie, ale nie wystarczyło to do zdobycia choćby punktu. - Boli mnie nasze zachowanie w pierwszej połowie spotkania, zaś reakcja po przerwie była fajna. Można powiedzieć, że podnieśliśmy rękawicę, ale nie było nas stać nawet na remis.
- Zgadzam się z trenerem Hajto, że bardzo dużą rolę w naszym zespole odegrał Marcin Żewłakow, który zagrał dzisiaj jako cofnięty napastnik. Ćwiczyliśmy to ustawienie zimą w Turcji, jednak bardzo długo nie mogliśmy go wprowadzić w życie, gdyż kontuzjowani byli dwaj inni napastnicy, Nowak i Buzała. Cieszę się, że dzisiaj to zafunkcjonowało. Dziękuję zawodnikom za walkę, szczególnie w pierwszej połowie, gdzie piłkarsko wyglądało to bardzo dobrze. Po przerwie trochę się cofnęliśmy, oddając pole Jagiellonii, ale konsekwentnie grając w defensywie obroniliśmy wynik i mamy cenne trzy punkty, a także przerwaną passę pięciu spotkań bez wygranej - powiedział Kamil Kiereś, trener GKS Bełchatów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?