Politechnika Białostocka. Hermes pomoże niepełnosprawnym [ZDJĘCIA]

Takie konstrukcje jak Hermes istnieją na rynku ale są zbyt drogie. Kosztują od 10 do 18 tys.

Naszym projektem chcieliśmy pomóc osobom niepełnosprawnym. Potrzebują one większej mobilności. Żeby pojechać na dłuższy spacer muszą się namęczyć. - zauważa Krzysztof Danowski student V roku inżynierii biomedycznej na białostockiej politechnice. - Przystawki napędowe zapewniają wygodę. Nasza w dodatku może kosztować maksymalnie 1/4 tej kwoty - dodaje Hubert Gudalewski, jeden z konstruktorów Hermesa.

Razem z czterema kolegami z koła naukowego ORTHOS stworzyli więc prototyp Hermes, czyli tańszą wersję takiego urządzenia.

- Taką przystawkę montuje się z przodu wózka inwalidzkiego. Jest ona napędzana silnikiem elektrycznym. - Jego moc, przyśpieszenie i siłę hamowania użytkownik może regulować za pomocą oprogramowania - wyjaśnia Mateusz Darmofał, z koła naukowgo ORTHOS- Dodatkowo pojazd może być napędzany za pomocą mechanizmu korbowego, czyli ręcznie. Bezpieczeństwo zapewniają natomiast dwa hamulce.

Nie tylko cena takiego urządzenia powoduje, że prototyp ma szansę odnieść sukces. Dużą zaletą przystawki jest prostota.

- Nauka jazdy tym urządzeniem trwa praktycznie kilka minut - chwali rozwiązanie, Łukasz Kuleszewicz, doktorant na Politechnice Białostockiej, który testował Hermesa - tak jak jego przymocowanie do wózka. Jeździ się nim bardzo lekko. Otwiera to przede mną możliwości dalszych wyjazdów. Świetnie sobie też radzi na dziurach i nierównościach.
Konstruktorzy Hermesa zapewniają, że zasilanie silnika wytrzyma 40 kilometrową podróż.

- Osoba niepełnosprawna korzystając z przystawki może wziąć udział w rowerowej wyprawie. Po odłączeniu można ją przypiąć np. do stojaka - mówią studenci odpowiedzialni za Hermesa.

Już teraz potencjał urządzenia zauważyli inwestorzy. Uczelnia negocjuje z jedną z firm zainteresowaną produkcją przystawki. Do tego jednak długa droga.

Projekt będzie stale rozwijany - zapewnia prof. Andrzej Seweryn, dziekan wydziału mechanicznego - konstruktorzy Hermesa, kończą w tym roku studia. Prace przejmą więc następne roczniki. To będzie kolejny powód do dumy uczelni po łaziku i bolidach.