Zawodnicy nie zostali aresztowani, ale będą wzywani do prokuratury w charakterze podejrzanych.
W sezonie 2003/04 barw Korony bronił Hermes Neves Soares, dzisiaj kapitan białostockiej Jagiellonii. Brazylijczyk miał już problemy w związku z zamieszaniem klubu w aferę korupcyjną. Został zawieszony do czasu wyjaśnienia całej sprawy przez zarząd Korony jako jeden z trzech piłkarzy grających w zespole jeszcze w "słynnym" sezonie trzeciej ligi. W kwietniu Hermes rozwiązał kontrakt. Potem porozumiał się z Jagiellonią w sprawie przejścia do białostockiej drużyny.
- Ja śpię spokojnie - mówi "Współczesnej" lider Jagi. - Nie mam nic wspólnego z tym, co się wydarzyło. Sprawa dotyczy czasów, kiedy dopiero co przyjechałem do Polski, prawie w ogóle nie znałem języka. Nie wiedziałem, że dochodzi do korupcji.
Hermes podkreśla, że nie dostał wezwania do prokuratury. - I mam nadzieję, że nie dostanę. Powiedziałem już wszystko, co wiedziałem. To mnie nie dotyczy - dodaje Brazylijczyk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?