Opinia
Opinia
Adam Wiński
trener Promienia
Prezes to strasznie zapracowany człowiek. Jak mało komu zależy mu na monieckim sporcie i promocji Moniek. On sam był piłkarzem i trenerem, więc zna potrzeby klubu i sprawdza się jako organizator imprez sportowych.
To on najczęściej komentuje we "Współczesnej" wydarzenia historyczne. Z nim przemierzyliśmy wszystkie lokalne drogi, odkrywaliśmy nieznane fakty z dziejów, poznawaliśmy ciekawych ludzi. Razem z nim cieszymy się z sukcesów jego Promienia.
Studniarek, tak jak co najmniej 90 procent moniecczan, w jego wieku, jest przybyszem. Urodził się we wsi Lubania nad Pilicą. Potem jego rodzice przeprowadzili się do Goniądza. Arek trafił zaś do podstawówki w Mońkach, zaś Goniądz stał się jego miastem, dopiero w liceum.
- Czasy goniądzkiego ogólniaka były piękne. Wtedy nawet nie sądziłem, że będę opisywał historię także tego miasta - zamyśla się Arek.
Jego pierwszą wielką miłością była jednak piłka nożna. Jest tak od wieku 10-ciu lat, gdy po raz pierwszy wybiegł na murawę boiska MOSiR-u. Potem grał w pierwszym składzie seniorów Promienia i był nawet poważnym kandydatem do zespołu Jagiellonii.
To już za nim, ale sport stanowi zasadniczą część życia Studniarka. Był trenerem drużyny, która awansowała do IV ligi, teraz jest prezesem LKS Promień.
- Moją największą radością są synowie. To też talenty piłkarskie, mamy o czym rozmawiać - mówi Studniarek.
Pasję badania lokalnych dziejów odkrył Arek na studiach.
- Ale mając takiego profesora, jakim jest Józef Maroszek, trudno jest nie zarazić się taką chorobą. Teraz jest on promotorem mojej pracy doktorskiej - podkreśla.
Jest autorem monografii Trzciannego, wsi Wiszowate, Chojnowo. Niebawem ukaże się książka o Żodziach i Jaświłach.
- Marzy mi się jeszcze kompletna monografia powiatu monieckiego - zamyśla się sportowiec-historyk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?