Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

HIV w natarciu

Urszula Ludwiczak
Opr. graf. R. Mogilewski
Region. Lekarze alarmują: rośnie liczba zakażonych HIV, tymczasem na testy wykrywające chorobę nie zgłaszają się te osoby, które powinny.

Oficjalne statystyki wskazują, że na Podlasiu od 1992 roku HIV stwierdzono u 45 osób, a w Polsce jest blisko 12 tys. zakażonych.
- Te oficjalne dane, choć z roku na rok rosną, są wielokrotnie zaniżone - mówi Artur Wnuk, rzecznik Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Białymstoku. - Ciągle wiele osób nie wie, że ma HIV. Podlasianie powinni być szczególnie wrażliwi na ten problem. Kontakty handlowe i turystyczne ze Wschodem sprzyjają przypadkowym kontaktom seksualnym. A najwięcej nowych przypadków HIV w Europie odnotowuje się m.in. w Rosji.
- Gdy wybuchła afera z Simonem Molem, który wiedząc o tym, że ma HIV, świadomie zakażał swoje partnerki, nasz punkt diagnostyczny był oblegany - przyznaje dr Dorota Rogowska-Szad-kowska, lekarka z Ośrodka Diagnostyczno-Konsultacyjnego przy ul. św. Rocha w Białymstoku. - Ale praktycznie nie było i nie ma osób, które często zmieniają partnerów seksualnych czy prowadzą bujne erotyczne życie poza granicami kraju. Nie przychodzą do nas bywalcy podbiałostockich dyskotek, gdzie przygodny seks jest normalną praktyką. Niestety, nie do wszystkich jeszcze dotarła informacja, że seks może być niebezpieczny. Tymczasem informacja o tym, że jest się zakażonym HIV ratuje i przedłuża życie, bo można od razu włączyć leczenie. U nas ciągle nie ma tej świadomości. Pamiętam przypadek młodego mężczyzny, któremu test na HIV w poszukiwaniu przyczyny złego stanu zdrowia, wykonano na dzień przed śmiercią. Gdyby test zrobiono wcześniej, dzisiaj chłopak by żył.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna