Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hojni ratują nasz cmentarz

Aleksandra Gierwat
Również najmłodsi łomżyniacy okazali się hojni, wrzucając wolontariuszom pieniążki na ratowanie i renowację naszej zabytkowej nekropolii
Również najmłodsi łomżyniacy okazali się hojni, wrzucając wolontariuszom pieniążki na ratowanie i renowację naszej zabytkowej nekropolii Fot. Bartosz J. Klepacki
Łomża. Mamy rekord! Podczas tegorocznej kwesty na ratowanie zabytków cmentarnych udało się zebrać 44 639 zł i 18 gr! Rekordem jest również kwota zebrana pierwszego dnia akcji - w sobotę do żółtych puszek wolontariuszy wrzuciliśmy aż 35 454 zł i 56 gr.

Nasze "Powązki"

Nasze "Powązki"

Łomżyńska nekropolia, pochodząca z końca XVIII wieku, łączy w sobie trzy cmentarze: rzymskokatolicki, ewangelicko-augsburski i prawosławny. Wielu, ze względu na wiek i urok zachowanych nagrobków, porównuje ją do stołecznych Powązek. Najstarsza część cmentarza rzymskokatolickiego znajduje się po prawej stronie od głównego wejścia. To właśnie tam odnaleźć możemy najstarsze ceglane nagrobki: Seweryna Bończy-Skarżyńskiego z 1814 r. i Antoniego Jezierskiego z 1822 r. Cmentarz ewangelicki istniał od 1801 r., a prawosławny założono najprawdopodobniej ok. 1834 r. Na łomżyńskim cmentarzu spoczywają m.in. Jakub Waga, Jan Kulka i Feliks Bernatowicz.

Dla porównania, w pierwszym dniu kwesty na warszawskich Powązkach zebrano "jedynie" ok. 150 tys. zł. A stolica jest liczniejsza od Łomży blisko trzydziestokrotnie!

Ofiarni ponad oczekiwaniami
Niemal setka wolontariuszy, wśród których prócz członków Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Łomżyńskiej znalazły się osoby powszechnie znane łomżyniakom, ale też przedstawiciele społeczności uczniowskiej, nie narzekała na brak zajęcia. Organizatorzy przygotowali na te dwa dni ponad 25 tys. znaczków.

- W sobotę ustawiały się takie kolejki, że aż musiałem znaczki pożyczać od sąsiadów. Moich zabrakło! - relacjonuje Michał Turkowski, który kwestuje już od co najmniej pięciu lat.

Radny Maciej Borysewicz dodaje, że pierwszego dnia kwesty zdarzało się, do puszki trafiało nawet 1000-1500 zł w ciągu godziny! Tę hojność mieszkańców kwestujący przypisują pięknej jesiennej pogodzie, która na przekór wcześniejszym prognozom meteorologów, zawitała do Łomży. Ale prawdą jest również, że łomżyniacy są najzwyczajniej w świecie dumni ze swej nekropolii.

- Przecież to drugi najstarszy w Polsce cmentarz zaraz po Powązkach, trzeba o niego dbać! - przekonuje Paweł Olszewski z Łomży. - Co roku wrzucam datek do puszki, gdyż widzę efekty tej zbiórki.

Nasza chlubna tradycja
Początki listopadowej kwesty sięgają 1984 r. Inicjatywa ratowania zabytków wyszła wówczas od TPZŁ, Komisji Opieki nad Zabytkami PTTK oraz Komendy Hufca. Później zbiórka odbyła się jeszcze w latach 1985 i 1986, po czym nastąpiła kilkuletnia przerwa aż do 1993 r.

Do tej pory udało się odrestaurować ponad 120 zabytkowych nagrobków. Ale lista oczekujących jest wciąż bardzo długa.

- Potrzeby są tak duże, że za naszego życia nie uda się wszystkiego odnowić - przyznaje Wawrzyniec Kłosiński, wiceprezes Zarządu Głównego TPZŁ. - Na renowację czeka jeszcze ok. czterystu zabytków!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna