Już 25 października na antenie TVN będzie można oglądać kolejny odcinek "Kuchennych Rewolucji". Zobaczymy w nim metamorfozę, jaką przeszedł James Bomba-Lina - restauracja w centrum Białegostoku. Teraz to Hot Burger Bistro. Jak przebiegła rewolucja? Na ile okazała się pomocna Gessler?
Hot Burger Bistro to James Bomba-Lina, który przeszedł kuchenne rewolucje
Hot Burger Bistro to lokal w Białymstoku, który przeszedł "Kuchenne rewolucje" Magdy Gessler. Wcześniej bistro nazywało się James Bomba-Lina.
- To teraz knajpa z pazurem. Tu na stołach nie ma kwiatów, a doniczki z papryczkami chili. Każdy może ich spróbować, ale proszę się zastanowić, są naprawdę ostre - mówi Sandra Domalewska, szefowa kuchni Hot Burger Bistro.
Kuchenne Rewolucje w Białymstoku - odcinek 8. Oglądaj online...
Kuchenne Rewolucje w Podlaskiem. Hot Buger Bistro to dawny James Bomba-Lina. Emisja w TV
Dawna restauracja James Bombalina, po kuchennych rewolucjach Magdy Gessler zmieniła się diametralnie, restauratorka odmieniła miejsce nadając mu klimat południowych stanów USA: Missisipi I Luizjany in nową nazwę - Hot Burger Bistro. Stoliki pokrywają biało-czarne obrusy, krzesła obito niebiesko-złotym materiałem, a na kanapach leżą czarno-złoto-szare pledy. W podobnej kolorystyce i wzornictwie zachowane są też ściany. A w centrum ,,pierwsza dama piosenki” Elli Fitzgerald, słynna jazzowa wokalistka. Fototapetę z wizerunkiem czarnoskórej kobiety stworzyli artyści z białostockiej firmy ,,3 Form”.
Natomiast w karcie znajdziemy kilka burgerów, cztery z nich przygotowywane są według autorskiego przepisu Gessler (z żebrami, grzybami, łososiem i jajkiem). Oprócz tego restauratorka wprowadziła do menu chili con carne (popularne danie kuchni meksykańskiej z mięsem mielonym i chili), gaspacho (hiszpański chłodnik) i rosół z pieczonym kurczakiem. A na deser zaproponowała tartę waniliową z morelami. Ale oferta bistro niedługo ma się zmienić.
- Już w następny tygodniu karta będzie inna. Gaspacho zamienimy na sopa de ajo, hiszpańską zupę czosnkową z jajkiem. Zniknie też z menu guacamole. A tarta będzie dostępna już nie z malinami, a z owocami sezonowymi – mówi Piotr Dąbrowski, właściciel bistro. – Zmienią się także ceny, gdy pani Magda do nas wróciła, zasugerowała, że są one trochę za niskie w stosunku do tzw. food cost’u, więc podniesiemy o kilka złotych między innymi ceny burgerów – dodaje mężczyzna.
Hot Burger po kuchennych rewolucjach w TVN
Po kilku tygodniach Magda Gessler ponownie odwiedziła Hot Burger Bistro. Oceniła smak zaproponowanych przez siebie dań oraz tych autorstwa szefowej kuchni.
- Gessler wyjątkowo zamówiła nie kilka dań do przetestowania, ale całą kartę. Chciała sprawdzić też nowe pozycje. Mogę zdradzić jedynie, że była bardzo zaskoczona – mówi właściciel restauracji. Ale czym? Dowiemy się w czwartek 25 października, o 21:30 na antenie TVN.
Ale zanim okaże się czy Bistro Hot Burger przeszło pomyślnie kuchenne rewolucje, prezentujemy jak zmiany oceniają klienci lokalu:
- Dla mnie bomba, gaspacho idealnie operuje smakiem i podsyca apetyt, natomiast mięso w Hot Burger zrobiło robotę. Dymne, soczyste, włókna rozdzielały się pod widelcem. Do tego ciekawe połączenie Kozla i Pilsnera w jednym kuflu, rewelacja – pisze Jan na profilu facebookowym bistro.
- Ciekawe podejście do klienta, zwróciłem uwagę przy barze, że wołowina z burgera jest w środku surowa, w odp. Usłyszałem, że wiele osób się skarży, ale właśnie taka ma być. Dużo milsza pani, która obsługiwała nas przy stoliku wyjaśniła, że serwowanie aż tak słabo wysmażonego kotleta (i nazywanie tego medium), bez wcześniejszego dopytania o preferencje to pomysł samej p. Gessler. Burger był smaczny, mało wyrazisty, ale dzieki temu wydawał się delikatny. Mięso świeże. Tyle tylko, że chciałem zjeść burgera, a dostałem tatara w bułce – recenzuje jeden z klientów.
- Fajny punkt na kulinarnej mapie Białegostoku, na pewno będzie chętnie odwiedzany przez turystów jak i tutejszych ze względu na kuchenne rewolucje przeprowadzone przez M.Gessler. Bardzo smaczne burgery, mogę śmiało polecić – pisze pan Dawid.
- Chyba Kuchenne Rewolucje Was przerosły. Wybraliśmy się do Hot Burger Bistro w sobotę ok. godz. 13.00. Od razu zostaliśmy uprzedzeni o czasie oczekiwania 45min. Ok, myśleliśmy warto poczekać! Po chwili przyszła p. kelnerka i mówi, że godzina oczekiwania na główne dania. Ok, niech będzie. Po godzinie przychodzi i mówi, że jeszcze 30min trzeba poczekać! Odpuścilismy! Wyszliśmy głodni i zdegustowani. Z resztą, nie tylko my. A szkoda!
Gwiazdka na plusie za całkiem smaczne guacamole, ale 30min oczekiwania na zimna przystawkę to też trochę dużo – pisze pani Monika.
- Miejsce jest tak samo miłe i przyjemnie jak było, nowy wystrój super, jedzonko pysze, drinki wyborne, a obsługa uśmiechnięta i na pełnych obrotach, będę polecać i wracać - pisze kolejny klient bistro.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
