Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

I liga piłkarska: Chrobry Głogów - Wigry Suwałki 3:0

Wojciech Drażba
Biało-niebiescy po raz drugi w tym sezonie musieli uznać wyższość Chrobrego. U siebie ulegli mu 1:2
Biało-niebiescy po raz drugi w tym sezonie musieli uznać wyższość Chrobrego. U siebie ulegli mu 1:2 Wojciech Drażba
Piłkarze Wigier Suwałki w Głogowie zakończyli trwająca od 31 października serię bez porażki w gościach

Pierwsza po półrocznej przerwie i czwarta w całym sezonie przegrana na wyjeździe jest tym bardziej trudna do przełknięcia, że została poniesiona różnicą aż trzech bramek. Na tak wysoki rozmiar kary Wigry zupełnie nie zasłużyły, przynajmniej do 70. minuty, kiedy straciły trzeciego gola i przestały już wierzyć, że jakikolwiek pościg ma jeszcze sens.

Wigry przegrały po raz pierwszy pod wodzą Dominika Nowaka. Do tej pory nowy trener cieszył się z dwóch zwycięstw i tyluż remisów oraz trzech punktów za walkower z Dolcanem. Porażkę poniósł w Głogowie, w którym przez poprzednie dwa sezony był menedżerem sportowym.

– Nie traktowałem tego spotkania ambicjonalnie – podkreśla szkoleniowiec suwal-czan. Ani ja, ani zawodnicy nie musimy się wstydzić gry przeciwko Chrobremu. Przeciwnik był w naszym zasięgu. Oddał trzy strzały na naszą bramkę i prowadził 3:0. Nic, tylko można było się załamać.

Na walkę ze swoim niedawnym klubem Dominik Nowak opracował dwie strategie. Z jednej musiał zrezygnować jeszcze przed meczem. Na rozgrzewce odnowienie się urazu zgłosił kreatywny Hiszpan Omar Santana, którego zastąpił typowy defensywny pomocnik Marko Brtan z Chorwacji.

Pierwszy cios Wigry przyjęły po półgodzinie gry. Chorwat i Artur Bogusz próbowali powstrzymać szarżującego w pole karne Macieja Górskiego. Napastnik głogowian potknął się o wysuniętą nogę Bogusza i arbiter wskazał na 11. metr. Rzut karny pewnie wykorzystał sam poszkodowany, który zmylił Karola Salika i zdobył już 14. gola w sezonie.

Drugie uderzenie, zaraz po przerwie, Wigry zadały sobie same. Po rzucie rożnym dla gospodarzy Salik piąstkował tak nieszczęśliwie, że trafił piłką w plecy Jakuba Bratkowskiego. Z prezentu skwapliwie skorzystał stojący tuż przed linią bramkową Kevin Lafrance. Reprezentantowi Haiti wystarczyło mocno kopnąć piłkę do siatki.

Strata gola „na własne życzenie” podrażniła biało-niebieskich. Rzucili się do ataków, po których seriami bili rzuty rożne. Niewiele brakowało, by dośrodkowania na gole zamienili Barłomiej Kalinkowski, Marko Brtan i Adrian Karan-kiewicz.
Zapędy suwalczan ostudził Mateusz Machaj. Pomocnik zimą sprowadzony do Głogowa ze Śląska Wrocław zdecydował się na strzał z prawie 30 metrów. Piłka wylądowała w samym okienku bramki Wigier, które po otrzymaniu tego ciosu już niezbyt usilnie próbowały wrócić do pionu.

Biało-niebiescy, których dosyć sensacyjnie wyprzedziła Chojniczanka, szybko muszą wrócić „do siebie”. Już w środę podejmą GKS Bełchatów.

Chrobry Głogów – Wigry Suwałki 3:0 (1:0)
Bramki:
1:0 Maciej Górski 29-karny, 2:0 Kevin Lafrance 50, 3:0 Mateusz Machaj 69.
Żółte kartki: Hodowany, Gąsior (Chrobry), Baran, Kalinkowski (Wigry). Sędziował: Wojciech Krztoń (Olsztyn).
Chrobry: Sławomir Janicki – Michał Ilków-Gołąb, Kevin Lafrance, Michał Michalec, Karol Hodowany, Damian Sędziak (58 Marcel Gąsior), Mateusz Machaj (76 Pawel Wojciechowski), Szymon Drewniak, Łukasz Szczepaniak, Dominik Kościelniak (84 Bartosz Machaj), Maciej Górski.
Wigry: Karol Salik - Jakub Bartkowski, Martin Baran, Adrian Karankiewicz, Artur Bogusz, Damian Gąska (81 Miłosz Kozak), Marko Brtan, Bartłomiej Kalinkowski, Adrian Kądzior, Kamil Zapolnik (74 Bartosz Biel), Kamil Adamek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna