I znów mamy kino

Premierowy seans wyświetlany był przy pełnej sali. W piątkowy wieczór uroczyste otwarcie kina miało wyjątkową oprawę. Widzowie przechodzili do sali po czerwonym dywanie, witali ich żołnierze w mundurach nawiązujących do filmu Jerzego Hoffmana.

Na widowni zasiedli też młodzi i starsi członkowie ełckiego Związku Strzeleckiego. - Kilku grało w "Bitwie Warszawskiej" jako stażyści. Zdjęcia trwały miesiąc, we wrześniu ubiegłego roku - usłyszeliśmy od strzelców.

Jak pisaliśmy, przez kilka ostatnich tygodni w Ełku nie było kina. Z mapy miasta w wakacje zniknęła Polonia, w której ełczanie oglądali filmy przez kilkadziesiąt lat. Charakterystyczny budynek przy ul. Słowackiego został sprzedany. Od warszawskiej instytucji Max-Film za ponad 2 miliony złotych kupiła go, razem ze sporym terenem, ełcka firma deweloperska Mazurski Kąt.

Od piątku znowu mamy kino w mieście. Jego uroczystego otwarcia dokonali dyrektor ECK Beata Makuch i prezydent miasta Tomasz Andrukiewicz.

Remont sali widowiskowej kosztował 1,5 mln zł. Pieniądze pozyskano w ramach unijnego projektu "Modernizacja budynku Ełckiego Centrum Kultury oraz wyposażenie w kino". W sali zlikwidowano balkon, zamontowano nowe, wygodne siedzenia, a także cyfrowy projektor, ekran kinowy i nowoczesny system nagłośnieniowy. - Mamy nadzieję, że już za rok obejrzymy tu filmy w technice 3D. Potrzeba na to 100 tysięcy złotych - mówił do widzów Tomasz Andrukiewicz.

Po premierze widzowie wychodzili zadowoleni.
- Chodziłam regularnie do Polonii. Żal mi było, gdy ją zamknęli. Teraz na pewno będę przychodzić na filmy do ECK. Świetna jakość obrazu i dźwięku i dobry film. Super! - podsumowała piątkowy seans ełczanka Anna Wasilewska.
"1920 Bitwa Warszawska" na ekranie ECK do czwartku. Od piątku możemy zobaczyć najnowszy film Woody Allena " O północy w Paryżu".