Wystawa
Wystawa
Jak wyglądało prowadzone przez UB przesłuchanie, jak mordowano niepokornych i gdzie ich chowano? - tego wszystkiego można się dowiedzieć na nowej wystawie w Muzeum Wojska "Świadectwa ubeckiej zbrodni".
Początkowo, tuż po zakończeniu II wojny światowej funkcjonariusze Urzędu Bezpieczeństwa chowali ciała swoich ofiar na cmentarzach - taki mieli odgórny przykaz. Pojedyncze groby nietrudno było "ukryć" na zaniedbanych nekropoliach. Jednak z biegiem czasu, gdy liczba mordów gwałtownie wzrosła, ciała chowano w nieoznakowanych miejscach m.in. na terenie Zwierzyńca, lasu Solnickiego i więzienia przy ul. Kopernika, w pobliżu obecnego budynku Radia Białystok, przy ul. Świerkowej oraz za prawosławnym cmentarzem przy ul. Wysockiego. Wiele z tych miejsc do dziś nie jest w żaden sposób upamiętnionych. Nie ma tam ani krzyży, ani nawet pamiątkowych tablic.
- Poza tym, mimo, że od tych zbrodni minęło tyle lat, nadal nie wiemy gdzie leżą ciała setek, a może nawet tysięcy ofiar okresu stalinizmu. UB pozbywało się ich w wielkiej tajemnicy, najczęściej nocą. Czasami rozstrzelania odbywały się poza miastem np. w Olmontach, gdzie dopiero w latach 90. znaleźliśmy jeden z grobów - mówi Tadeusz Waśniewski, prezes Związku Więźniów Politycznych OkresuStalinowskiego.
Mogiła znajduje się w lesie, kilkaset metrów od zabudowań i drogi prowadzącej z Białegostoku do Olmont . Dziś na drzewie obok wisi święty obrazek. Ale kiedyś i tego nie było: - O tym miejscu dowiedzieliśmy się z ust świadka, który dopiero przed śmiercią odważył się opowiedzieć o tym co widział tu w 1946 roku. W grobie znaleźliśmy ciała 8 osób. Gdzie leżą pozostali? Nikt nie wie - mówi Józef Maroszek, historyk z Uniwersytetu w Białymstoku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?