Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Idzie wrzesień, łap się za kieszeń!

Julia Szypulska [email protected]
Teresa Płońska musi starannie planować wydatki związane ze szkołą. Dla jej rodzinnego budżetu są dużym obciążeniem.
Teresa Płońska musi starannie planować wydatki związane ze szkołą. Dla jej rodzinnego budżetu są dużym obciążeniem. W. Oksztol
Koszt podręczników i przyborów szkolnych to niemal cała moja miesięczna pensja - martwi się Teresa Płońska z Białegostoku, matka trojga dzieci w wieku szkolnym. Podręczniki są bowiem w tym roku wyjątkowo drogie. Komplet może kosztować nawet ponad 400 zł.

Dla kogo pomoc

Dla kogo pomoc

Pomoc na zakup podręczników mogą dostać tylko najbiedniejsi. Rządowy program "Wyprawka szkolna" obejmuje rodziny, w których próg dochodowy wynosi maks. 351 zł netto na osobę. Kryterium to spełnia więc niewiele rodzin, najczęściej te które utrzymują się z zasiłków, a rodzice nie pracują.

Ceny poszły w górę, ponieważ książki objęto 5-proc. stawką VAT (wcześniej wynosiła ona 0). Oznacza to, w zależności od wydawnictwa, kilka zł więcej za egzemplarz.

Nowa podstawa programowa - nowe książki
- Podręczniki zaczynam kupować już w czerwcu - mówi Teresa Płońska. - W ten sposób mogę rozłożyć wydatki na kilka miesięcy. Najwięcej wydaję na syna, który będzie teraz w III klasie gimnazjum. Uczy się on według nowej podstawy programowej. To oznacza, że co roku muszę mu kupować cały komplet nowych podręczników. Na szczęście, o rok młodsza córka może już korzystać z książek po starszym bracie.

Komplet kosztuje około 300-400 zł. Najtańsze są dla uczniów szkół podstawowych, najdroższe - dla gimnazjalistów i licealistów.

- Drogie są podręczniki do języków obcych, zwłaszcza angielskiego. Kosztują jakieś 30-40 zł - przyznaje Ludmiła Gibulska, kierownik księgarni "Dom Książki" przy ul. Kilińskiego. - Dość drogie są też ćwiczenia.

Podręczniki to nie wszystko
Niestety, zakup podręczników to nie jedyny wydatek, jaki czeka rodziców. Uczeń potrzebuje jeszcze zeszytów, długopisów i innych pomocy naukowych. A im młodsze dziecko, tym więcej trzeba wydać.

- Rodzice dzieci, które idą do zerówki albo I klasy, muszą jeszcze kupić wyprawkę - mówi Ludmiła Gibulska. - Są to kredki, farby, bloki techniczne i rysunkowe, a także plecak. Ich cena zależy od tego, czy klient wybierze produkty najtańsze, czy markowe. W tym drugim przypadku może wydać nawet 150-200 zł.

Taniej w antykwariacie
Teresa Płońska szacuje, że na wyposażenie całej trójki dzieci wyda w tym roku 800-1000 zł. Byłoby jeszcze więcej, ale najstarsza, 17-letnia córka kupiła podręczniki w antykwariacie za niecałe 100 zł. Używane książki to opłacalne rozwiązanie.

- Wychodzi 10-15 zł taniej na każdym podręczniku - szacuje kierownik "Domu Książki", gdzie jest także antykwariat. - Wszystko zależy od stanu książki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna