- Raz sierpem, raz młotem czerwoną chołotę - z takimi okrzykami na ustach wyruszyli uczestnicy marszu.
Rzecznik ONR zapewnił, że obok cerkwi pochód przejdzie w milczeniu. Co chwila do manifestantów podbiegają z podwórek pojedyńcze osoby i wykrzykują kontrmanifestacyjne hasła. Mimo to jest spokojnie.