- Wielka szkoda. Po remisie w Katowicach jesteśmy strasznie sfrustrowani - ocenił po spotkaniu trener suwalczan Dawid Szulczek. Trudno mu się dziwić, bo Wigry zrobiły wiele, by zdobyć stadion wicelidera, a ich piłkarze tylko do siebie mogą mieć pretensje, że wrócili do domu z jednym, a nie z trzema punktami.
Od początku mecz był żywy, a lepsze wrażenie sprawiał nasz zespół. Katowiczanie rzadko przedzierali się przez szczelną defensywę, a największe kłopoty sprawiał Krystian Sanocki. Po jego uderzeniu z niewielkiej odległości piłka trafiła w słupek, a przy drugiej próbie Hieronim Zoch sparował ją na poprzeczkę.
Biało-Niebiescy byli bardziej konkretni, a akcje, po których padły gole, zasługują na wielkie brawa. Najpierw Patryk Mularczyk wymienił podania z Kamilem Adamkiem i zagrał w pole karne do Kacpra Wełniaka. Ten wbiegł między obrońców rywali i płaskim strzałem w długi róg pokonał golkipera GKS-u Bartosza Mrozka.
Drugi cios był równie efektowny. Po przerzucie na lewą stronę, bardzo aktywny w pierwszej połowie Daniel Liszka idealnie dośrodkował do Michała Żebrakowskiego, który pięknym strzałem głową podwyższył prowadzenie gości.
- Mecz był bardzo otwarty. Chcieliśmy tu od początku zagrać bardzo bezpośrednio i tak to wyglądało - tłumaczy trener Szulczek.
Po zmianie stron niewiele wskazywało na to, by katowiczanie byli w stanie odrobić straty. Ich ataki rozbijały się o szczelną defensywę naszej drużyny aż do feralnej 88. minuty. Obrona Wigier popełniła duży błąd przy wrzucie piłki z autu. Przy jej biernej postawie w polu bramkowym futbolówkę opanował Grzegorz Janiszewski i przez nikogo nie niepokojony posłał ją do siatki.
Miejscowi poczuli, że mogą jeszcze coś osiągnąć i rzucili się do szturmu. Efektem był rzut wolny, który w efektowny sposób na wyrównującego gola zamienił Marcin Urynowicz. Szkoda, bo po remisie Wigry mają niewielkie szanse na poprawę czwartego miejsca w tabeli.
WYNIKI 33. KOLEJKI
GKS Katowice - Wigry Suwałki 2:2 (0:2). Bramki: 0:1 - Wełniak (37), 0:2 - Żebrakowski (42), 1:2 - Janiszewski (88), 2:2 - Urynowicz (90).
Wigry: Zoch - Orzechowski (51. Gierach), Piekarski, Grzelak, Liszka, Sauczek, Kamiński, Mularczyk, Wełniak (60. Gojko), Adamek, Żebrakowski (60. Czułowski).
Znicz Pruszków- Błękitni Stargard 0:2, Olimpia Grudziądz - Skra Częstochowa 2:0, Pogoń Siedlce - Garbarnia Kraków 1:2, Górnik Polkowice - Śląsk II Wrocław 2:2, Lech II Poznań - KKS 1925 Kalisz 2:0, Hutnik Kraków - Motor Lublin 5:0, Sokół Ostróda - Bytovia Bytów 1:1, Stal Rzeszów - Chojniczanka Chojnice (niedziela, godz. 19.44).
Pauzowała: Olimpia Elbląg.
TABELA
1. Górnik Polkowice 30 66 60-25
2. GKS Katowice 31 61 53-34
3. Chojniczanka Chojnice 30 58 57-28
4. WIGRY SUWAŁKI 31 55 43-29
5. Garbarnia Kraków 31 49 41-40
6. KKS 1925 Kalisz 31 48 45-37
7. Skra Częstochowa 32 47 43-34
8. Stal Rzeszów 31 46 51-49
9. Śląsk II Wrocław 31 43 47-50
10. Motor Lublin 31 41 38-38
11. Sokół Ostróda 32 40 44-48
12. Hutnik Kraków 32 40 42-56
13. Pogoń Siedlce 31 37 51-51
14. Znicz Pruszków 30 33 34-49
15. Błękitni Stargard 32 33 34-60
16. Lech II Poznań 31 33 42-54
17. Olimpia Grudziądz 31 32 32-52
18. Bytovia Bytów 31 30 39-50
19. Olimpia Elbląg 31 29 33-45
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?