Na dzień dobry dawali prezenty
Freskovita Wysokie Mazowieckie chce być czołową drużyną drugoligowych rozgrywek. Pierwszy mecz w Łowiczu z Pelikanem miał choć w części odpowiedzieć, czy może pretendować do najwyższych pozycji w tabeli. "Mleczni" zagrali nieźle, ale ich wysiłek zniweczyły błędy.
Najpierw pomylił się Artur Holewiński. W 41 minucie meczu niepotrzebnie wychodził z bramki, spóźnił się z interwencją i po chwili musiał wyjmować piłkę z siatki po strzale Radosława Stencela. Na 2:0 dla gospodarzy podwyższył w 62 minucie Przemysław Cichoń. Tym razem zadecydował błąd w ustawieniu defensywy.
- Takiemu doświadczonemu zespołowi jak Freskovita nie powinny przytrafiać się podobne wpadki - denerwuje się Zajączkowski. - Rozdawaliśmy prezenty i przegrywaliśmy 0:2, a powinniśmy spokojnie prowadzić - dodaje wysokomazowiecki szkoleniowiec.
Niestety, dwóch idealnych okazji bramkowych nie wykorzystał Hubert Karwacki. Pech nie opuszczał gości. Piłka po ładnym uderzeniu Tomasza Jakuszewskiego trafiła w spojenie słupka z poprzeczką bramki Pelikana. Udało się wreszcie w 69 minucie. Dzidosław Żuberek został sfaulowany w polu karnym gospodarzy. Jedenastkę wykonywał sam poszkodowany. "Dzidek" nie zawiódł, ale jego trafienie okazało się tylko golem na osłodę.
- Rzuciliśmy się jeszcze do ataku, jednak zabrakło czasu, żeby doprowadzić przynajmniej do remisu. Jestem niepocieszony, że nie zdobyliśmy w Łowiczu nawet punktu - stwierdza Zajączkowski.
Wspaniały debiut Karola
Nie wygrali, ale z Brzeska wrócą z tarczą. Debiutujący w II lidze piłkarze Wigier, przegrywali już 1:3, by odrobić straty i zdobyć cenny punkt. Bohaterem suwalskiej ekipy był pozyskany z SMS-u Łódź, zaledwie 19-letni Karol Drągowski. Pojawił się na placu gry jako rezerwowy i zdobył dwa gole dające remis!
Wigry walczyły z determinacją, choć mecz układał się pechowo. Do 22 minuty suwalczanie kilkakrotnie zagrozili bramce rywala, po czym stracili gola. Na szczęście na trafienie Piotra Kajdy, natychmiast celną główką odpowiedział Daniel Ołowniuk. Snajper Wigier wykończył dośrodkowanie Tomasza Bajki.
Podopieczni Zbigniewa Kaczmarka nie potrafili sobie poradzić z szalejącym Kajdą. Po faulu na nim (bramkarza Przemysława Masłowskiego), karnego wykorzystał Łukasz Szczoczarz, Na 3:1 podwyższył sam Kajda. Wtedy do akcji wkroczył Drągowski. W 71. minucie, niedługo po wejściu na boisko, huknął w okienko bramki Aleksandra Kozioła.
5 minut później golkiper gospodarzy w obrębie własnej "szesnastki" sfaulował Sebastiana Świerzbińskiego. Drągowski ustawił piłkę na "wapnie" i doprowadził do wyrównania!
Pelikan Łowicz - Freskovita Wysokie Mazowieckie 2:1 (1:0)
Bramki: 1:0 - Stencel 41, 2:0 - Cichoń 62, 2:1 - Żuberek 69-karny.
Pelikan: Ludwikowski - Pastuszka, Michalski (83 Styszko), Czerbniak, Bojaruniec, Cichoń, Wilk, Łochowski, Kozubek, Stencel (90 Kowalczyk), Grzelczak.
Freskovita: Holewiński - Bartkiewicz, Jurkowski, Kołłątaj, Szczepanik, Karwacki (46 Twardowski), Zalewski (70 Janik), Jegliński, Kołodziejczyk (60 Trzaskalski), Jakuszewski, Żuberek.
Żółte kartki: Bojaruniec, Wilk (Pelikan).
Czerwona kartka: Wilk (81, za dwie żółte).
Sędziował: Michał Woś (Zamość).
Widzów: 900.
Okocimski Brzesko - Wigry Suwałki 3:3 (2:1)
Bramki: Kajda 22, 55, Szczoczarz 37-karny - Ołowniuk 24, Drągowski 71, 76-karny.
Okocimski: Kozioł - Zontek, Kociš , Drozd, Jagła, Kajca, Kozieł, Szczoczarz, Ogar, Krzak (80 Kucharzyk), Kajda
Wigry: Masłowski - Bucholc, Makarewicz, Rogoziński, Bajko, Makuszewski (75 Lauryn), Danilczyk, Rybkiewicz (60 Drągowski), Niewulis, Świerzbiński, Ołowniuk (88 Stasiak).
Żółte kartki: Jagła, Drozd, Kozioł, Zontek (Okocimski), Bajko (Wigry).
Sędziował: Tomasz Wajda (Katowice). Widzów: 250.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?